Niby fajne ale moim zdaniem brakowało oryginalności. Film mi trochę przypominał mieszankę Toy Story oraz Harrego Potter'a:D
Masz racje, to wszystko już było w innych filmach: duże miasto, zagubione istoty szukające drogi powrotu, wielkie centrum handlowe bez którego by się nie obeszło...
O wiele by się to przyjemniej oglądało gdyby akcja toczyła się w smerfowym lesie. Było pełno postaci które się nie pojawiły jak Hogata, Pasibrzuch itp.