ten charakterystyczny głos był wręcz wyznacznikiem serialu, a tu nagle osioł ze Shreka sie odzywa... no beznadzieja...
Według mnie pan Sztuhr bardzo dobrze podłożył głos Gargamelowi.
Gdyby każdy myślał tak jak ty to aktor mógłby grać w tylko jednym filmie. Szkoda, że kiedy słyszałeś Gargamela to nie stawał ci przed oczami Maks z "Seksmisji" albo komisarz Ryba z "Kilera".