Czy mi się wydaje, czy UiP wypuścił film także w 2D ?
Czy na ostatnich filmach tak dostał po 4 literach że zrozumiał, że wprowadzanie samego 3D to strzelanie sobie w kolana, a może ilość ludzi idących na filmy 2D (geneza planety małp) jest ostatnio lepsza niż w niektórych "hitach" 3D ?
Jaki kolwiek by tego nie był powód liczę, że dystrybutorzy zaczną wreszcie szanować widza i jego prawo wyboru 3D albo 2D i tym samym większy zarobiek.
Powód wydaje się prosty - na Smerfy pójdzie na tyle dużo ludzi, że opłaca się wypuścić film w dwóch wersjach, bo i koszty kopii się zwrócą i kina będą zainteresowane emisją jednego filmu w dwóch wersjach. Przy filmach, które nie są aż tak dużymi hitami jak Smerfy dystrybutorom (i kinom) się taki zabieg zwyczajnie nie opłaca.
To w takim razie "Transformers 3", "Thor", "Captain America" "Green Lantern" uważasz za "nie tak duże hity" skoro wypuszczono jes tylko w 3D ?
Transformers 3 i tak wszyscy chcieli zobaczyć w trójwymiarze, nie widzę sensu żeby wypuszczać ten film w 2D dla małej garstki osób.
Co do pozostałych tytułów - oczywiście, że to w Polsce NIE są duże hity. Tylko Thor w pierwszy weekend uzbierał dużo widzów, co zresztą było zaskoczeniem bo u nas ekranizacje komiksów sprzedają się słabo, dlatego też nikt nie pomyślał o wersji 2D. Kapitan i Latarnia w pierwszy weekend zebrały po około 20 tysięcy widzów, żadne kino nie puściłoby dodatkowej wersji takiego filmu bo i po co rozdzielać skromne ilości osób dodatkowo na dwie sale skoro można w tym czasie na drugiej sali puścić bardziej opłacalny film.
Smerfy to produkcja z zupełnie innej beczki, w pierwszy weekend zbierze bankowo grubo ponad 100 tysięcy widzów więc jak najbardziej sensowne jest wypuszczenie kopii 3D i 2D, zwłaszcza że wiele dzieci narzeka na efekt 3D i wywołuje on u nich bóle głowy.
Nie sądzę że ludzi wolących 2D od 3D jest garstka, bo zapewniam cię że jest to ponad połowa widzów chodzących do kina. Jakby ktoś zrobił ankiete czy wolisz film w 3D czy 2D to by wyszło których ludzi jest garstka. Poza tym Inne kraje dają wersje 2D i 3D, USA i UK powoli odchodzą od wciskania 3D ludziom w kinach. Tylko polscy dystrybutorzy pazernie probuja nabić sobie kieszenie biletami 3D, niestety z odwrotnym wynikiem.
Co do pozostałych filmów to tak mało przyszło ludzi nie dlatego że to adaptacje komiksów tylko dlatego, że 1) były to konwersje z 2D do 3D co już samo w sobie odpych ludzi nawet lubiących 3D, 2) ilośc efektów 3D policzalkna na jednej dłoni 3) brak wyboru. Te składniki sprawiają że ludzie nie chodzą do kina.
Dziwnym trafem filmy wypuszczane w 2D i 3D, co lepsze filmy 2D (jak kac vegas 2 czy geneza planety małp) wychodzą w box offisie zadziwiająco dobrze a czasami nawet lepiej niż 3D hity.
Dużo dorosłych też nażeka na bóle głowy przy 3D to nie tylko kwestia dzieci.
Dla porównania pokaże, że Forum film wypuściło Piratów z Karaibów 4 w 2D i 3D i ilośc widzów była zadziwiająco duża a ok 70 % wpływów była z seansów 2D więc gdzie ta garstka lubiących 2D ?
"Nie sądzę że ludzi wolących 2D od 3D jest garstka, bo zapewniam cię że jest to ponad połowa widzów chodzących do kina. Jakby ktoś zrobił ankiete czy wolisz film w 3D czy 2D to by wyszło których ludzi jest garstka. Poza tym Inne kraje dają wersje 2D i 3D, USA i UK powoli odchodzą od wciskania 3D ludziom w kinach. Tylko polscy dystrybutorzy pazernie probuja nabić sobie kieszenie biletami 3D, niestety z odwrotnym wynikiem."
No jasne, pewnie dlatego taka Piła 3D zarobiła u nas kilka razy więcej niż poprzednie części. O garstce ludzi pisałem wyraźnie w odniesieniu do Transformers 3 - tam 3D zapowiadało się świetnie (i takie było) więc pewnie mało kto by wersję 2D wybrał.
Wypuszczanie niektórych filmów w 3D i 2D daje zresztą dystrybutorowi pogląd na to czy ludzie wybierają w większej ilości wersję zwykłą czy trójwymiarową.
"Co do pozostałych filmów to tak mało przyszło ludzi nie dlatego że to adaptacje komiksów tylko dlatego, że 1) były to konwersje z 2D do 3D co już samo w sobie odpych ludzi nawet lubiących 3D, 2) ilośc efektów 3D policzalkna na jednej dłoni 3) brak wyboru. Te składniki sprawiają że ludzie nie chodzą do kina."
Bzdury, bzdury, bzdury. Iron Man i inne adaptacje komiksów sprzedały się u nas równie słabo albo i gorzej niż Kapitan Ameryka i Green Lantern więc 3D tu nie ma nic do rzeczy, adaptacje komiksów zwyczajnie sprzedają się słabo. Wyjątkiem jest wspomniany już Thor, tyle że on BYŁ w 3D, a zebrał blisko 100 tysięcy widzów w długi weekend.
"Dziwnym trafem filmy wypuszczane w 2D i 3D, co lepsze filmy 2D (jak kac vegas 2 czy geneza planety małp) wychodzą w box offisie zadziwiająco dobrze a czasami nawet lepiej niż 3D hity."
Geneza Planety Małp wyszła w 2D i sprzedała się słabo. To wina głównie okresu wakacyjnego, ale pewnie w 3D i tak sprzedałaby się lepiej bo trójwymiar u nas wciąż jest magnesem na widzów. Kac Vegas 2 było skazane na sukces i niezależnie od wersji sprzedałoby się znakomicie.
"Dla porównania pokaże, że Forum film wypuściło Piratów z Karaibów 4 w 2D i 3D i ilośc widzów była zadziwiająco duża a ok 70 % wpływów była z seansów 2D więc gdzie ta garstka lubiących 2D ?"
O ludzie. Porównaj sobie sprzedaż poprzednich części Piratów i typowych adaptacji komiksów. Piraci 4 byli pewnym hitem, DLATEGO też wyszli w 3D i 2D. Nie na odwrót... Mylisz skutek z przyczyną. No i skąd info, że 70% pieniędzy w Polsce Piraci 4 przynieśli z wersji 2D? Jakieś źródło? Jeśli to 70% tyczy się rynku amerykańskiego to jestem w stanie uwierzyć.
Mam wrażenie, że walczę tutaj z wiatrakami skoro nie jesteś w stanie pojąć prostych rzeczy. ŻADNE kino nie wypuści filmu w dwóch wersjach jeśli nie jest pewnym hitem. Kina mają ograniczoną ilość sal, na których wolą puszczać inne filmy, które więcej zarobią niż taki Kapitan Ameryka 2D. Jasne i oczywiste. Wersji 2D i 3D doczekały się np. Alicja, Auta 2, Piraci 4 czy Smerfy bo to murowane kasowe hity.
Ok ty masz swoją opinie a ja swoją. Ja szanuję twoją. Na koniec powiem ci tylko tyle, mam znajomego który pracuje w CC i sam stwierdził, że na seanse 3D nie ważne, czy to jest T3 czy Captain america przychodzi coraz mniej osób, najwięcej w pierwszych dniach, a potem jak sala jest w 1/3 zapełniona to już jest sukces. Dodatkowo kina zaczynają odczuwać braki widzów od czasu napływu filmów 3D. W zeszłym roku kiedy to filmy były w 2D i 3D do kin nawet w wakacje przychodziło więcej osób niż w tym roku.
Jak to się mówi, jeżeli czegoś jest za dużo i jest wciskane na siłę to zaczyna się nudzić. Tak samo jest z technologią 3D, jest ona niedopracowana, dla większości seans jest męczarnią z powodu bólu głowy, oczu lub niewygodnych okularów, bilet na filmy są zdecydowanie za drogie jak na Polskę. Dodatkowo Polska jako chyba jedyny( lub jeden z nielicznych krajów) ma tendencje do wciskania wersji 3D. W innych krajach nawet mniejszych niż Polska są wersje 2D i 3D i się opłaca, filmy się zwracają, więc skąd twierdzenie, że u nas się nie opłaca. To właśnie pomimo ceny wersje tylko 3D się nie opłacają, bo ludzie mają dość płacenia za film w którym są 2-3 efekty 3D i wolą ściągnąć z internetu wersje cam (która jest jakościowo wyraźniejsza niż film 3D w okularach przyciemniających obraz + ustawianie wyświetlacza na poziom jasność jak dla filmu 2D).
Na zakończe liczę że 3D u nas czeka to samo co w USA i UK, czyli coraz mniejsze dochody z filmów i powrót do wersji 2D
"Na koniec powiem ci tylko tyle, mam znajomego który pracuje w CC i sam stwierdził, że na seanse 3D nie ważne, czy to jest T3 czy Captain america przychodzi coraz mniej osób, najwięcej w pierwszych dniach, a potem jak sala jest w 1/3 zapełniona to już jest sukces."
Znajomi w CC nie są potrzebni, co tydzień publikowane są zestawienia polskiego BO, na podstawie których nie da się zauważyć spadków. Captain America przyciągnął 20 tysięcy widzów w pierwszy weekend, podobne wyniki osiągały filmy superbohaterskie w 2D. A w pierwszym półroczu 2011 kina odwiedziło więcej osób niż w pierwszym półroczu 2010, jeśli się nie mylę (był na ten temat news - http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=79310)
3D w końcu ludziom się znudzi, temu nie zaprzeczam. Spodziewałem się tego od początku bo przecież wystarczy popatrzeć na historię kina - obecnie przeżywamy nie pierwszą już ekspansję trójwymiaru, każda po pewnym czasie się kończyła, a 3D ludziom się nudziło. Ale w Polsce to wciąż wabik, który gwarantuje dystrybutorom większe zyski więc ja rozumiem fakt, że wolą wypuszczać filmy w 3D niż w 2D (opcja z dwiema wersjami w wypadku filmów, które nie są megahitami jest nieopłacalna ani dla kin ani dla dystrybutorów, powody podałem już wcześniej).
Nie wiem skąd info co do tego, że w mniejszych krajach niż Polska daje się ludziom wybór 2D/3D, osobiście w to zwyczajnie nie wierzę (chyba że właściciele kin w tych mniejszych krajach nie mają pojęcia o ekonomii), ale możesz podać źródło. I w tym wszystkim nie chodzi o to czy coś się zwróci czy nie. Chodzi o to, że kina zarobią więcej na bardziej urozmaiconym repertuarze. Mające 8 sal kino puszczając filmy w dwóch wersjach będzie mogło zapewnić widzom w tym samym czasie tylko 4 filmy, przy jednej wersji w jednej chwili może być puszczane 8 różnych filmów. Szerszy repertuar = więcej filmów = większe urozmaicenie = większa widownia. Od początku staram się to wytłumaczyć... W dodatku dwie wersje to dwie kopie czyli podwójne koszty, a kopia filmu jest bardzo droga (nie pamiętam konkretnej kwoty, był o tym kiedyś tekst w "Filmie").
"W zeszłym roku kiedy to filmy były w 2D i 3D do kin nawet w wakacje przychodziło więcej osób niż w tym roku."
Geneza Planety Małp jest w 2D i co? Przyniosła ledwie 25 tysięcy widzów, cztery razy mniej niż poprzednia Planeta Małp. Inny przykład - X-Men: Pierwsza klasa. Film znakomity, w 2D. 15 tysięcy widzów w pierwszy weekend (mniej nawet niż taki powszechnie krytykowany Green Lantern, który był w 3D) . Nie wiem jak to ma się do Twojej teorii o tym, że trójwymiar gwarantuje niższą frekwencję...
Powody są proste.
1) Okres wakacyjny się kończy, za tydzień szkoła to i do kin mniej osób chodzi (patrząc na to jaki wysyp filmów był w wakacje to wiadomo, że te mocniej reklamowane przyciągnęły więcej widzów.
2) X-men pierwsza klasa nie był puszczany wszędzie (np nie uświadczyłem go w Heliosie) więc stąd taki słaby wynik
A moja teoria stąd, że może i 3D więcej zarabiają i w ogóle, ale jednak seanse 2D po jakimś czasie nadal potrafią zapełnić sale kinową, a na 3D z każdym dniem coraz mniej ludzi przychodzi.
A odnośnie twojej wcześniejszej wypowiedzi, że jednoczesne 2D i 3D mają tylko gwarantowane hity. I że filmy na podstawie komiksów się nie sprzedają dobrze i dlatego są tylko w 3D.
Zobaczmy zatem na najnowszego Conana 3D. Czy to jest taki hit że Monolith Films wypuścił go w 2D i 3D ?
Nie, po prostu są dystrybutorzy jak Monolith Films czy Forum Film, którzy wychodzą do widza i dają mu możliwość wyboru, a są takie jak UiP czy ostatnio Warner Bros. Entertainment Polska, którzy serwowali albo same seanse 3D, albo seanse 2D w 5 miastach Polski.
Co do mniejszych państw gdzie jest wybór to proszę bardzo
- Słowacja i Czechy, mimo że małe kraje ale jednak widać w kinach że są wersje 2D i 3D (np Green Lanter czy Transformers 3). Wiem bo byłem tam w te wakacje i widziałem.
Fakty są, że ludzie narzekają na 3D i wolą 2D i to boli dystrybutorów, że im źródełko wysycha i dlatego ciągną z niego ile wlezie nie dając ludziom wyboru. Zwłaszcza tyczy się to dennych konwersji z 2D na 3D przy których dystrybutorzy bali by się że przy wersji 2D i 3D ta druga mogła by się nie zwrócić.
Tak był w przypadku:
-Thor, Captain America, Green Lantern, Priest, gdzie wiadomo było że efektów 3D we wszystkich razem wziętych było mniej niż w pierwszych 10 min Avatara, o głębi już nie mówiąc
-Transformers: Dark of the Moon, hybryda 2D i 3D, która dzięki szybkiej akcji i oszczędności operatorów projektorów okazała się mało czytelna dla widza.
"A odnośnie twojej wcześniejszej wypowiedzi, że jednoczesne 2D i 3D mają tylko gwarantowane hity. I że filmy na podstawie komiksów się nie sprzedają dobrze i dlatego są tylko w 3D.
Zobaczmy zatem na najnowszego Conana 3D. Czy to jest taki hit że Monolith Films wypuścił go w 2D i 3D ?
Nie, po prostu są dystrybutorzy jak Monolith Films czy Forum Film, którzy wychodzą do widza i dają mu możliwość wyboru, a są takie jak UiP czy ostatnio Warner Bros. Entertainment Polska, którzy serwowali albo same seanse 3D, albo seanse 2D w 5 miastach Polski."
Łomatko, a Ty nadal swoje... Conan to jest hit, nie zagranicą, ale u nas na pewno swoje zarobi, nie zdziwię się jak zgarnął w weekend z 70 tysięcy widzów, w dodatku dla Monolith to film, który ma za zadanie uciągnąć miesięczny zysk, ich największy film w tym miesiącu. Pominę już fakt, że w Poznaniu jest tylko jedno kino, gdzie można Conana w 2D zobaczyć.
"-Transformers: Dark of the Moon, hybryda 2D i 3D, która dzięki szybkiej akcji i oszczędności operatorów projektorów okazała się mało czytelna dla widza. "
Chyba dla niewidomego, Transformers 3 było cholernie widowiskowe, także pod względem 3D.
"- Słowacja i Czechy, mimo że małe kraje ale jednak widać w kinach że są wersje 2D i 3D (np Green Lanter czy Transformers 3). Wiem bo byłem tam w te wakacje i widziałem. "
Porównaj sobie ile tam osób chodzi do kina z naszymi wynikami box office, a później twierdź, że to "małe kraje". Jakie znaczenie ma wielkość kraju? Liczy się to ile osób chodzi do kina.
"-Thor, Captain America, Green Lantern, Priest, gdzie wiadomo było że efektów 3D we wszystkich razem wziętych było mniej niż w pierwszych 10 min Avatara, o głębi już nie mówiąc"
Twoje teorie spiskowe są rozbrajająco durne. Już podałem wyżej jasne powody, dla których taki filmy zwyczajnie nie mogą być puszczane w dwóch wersjach, ale Ty nadal swoje. Naprawdę tak ciężko użyć logiki?
"Chyba dla niewidomego, Transformers 3 było cholernie widowiskowe, także pod względem 3D."
Widowiskowy był tego nie zaprzeczę, ale według mnie w 2D wyglądało to o wiele lepiej. Niektórym nie potrzeba tego typu bajerów, żeby cieszyć się filmem.
"Twoje teorie spiskowe są rozbrajająco durne. Już podałem wyżej jasne powody, dla których taki filmy zwyczajnie nie mogą być puszczane w dwóch wersjach, ale Ty nadal swoje"
Widzę, że zacięcie bronisz tego marnego pseudo 3D, ale masz prawo bo lubisz. Ale to nie są żadne moje teorie spiskowe, ale opinie wielu ludzi, którzy widzieli te filmy w kinach i są zawiedzenie poziomem "3D"
"Porównaj sobie ile tam osób chodzi do kina z naszymi wynikami box office, a później twierdź, że to "małe kraje". Jakie znaczenie ma wielkość kraju? Liczy się to ile osób chodzi do kina."
Porównaj sobie ile osób chodziło do kin 2-3 lata temu a ile teraz. Gwarantuje ci że gdyby był wybór pomiędzy 2D i 3D to ludzie by chodzili.
"Łomatko, a Ty nadal swoje... Conan to jest hit, nie zagranicą, ale u nas na pewno swoje zarobi, nie zdziwię się jak zgarnął w weekend z 70 tysięcy widzów, w dodatku dla Monolith to film, który ma za zadanie uciągnąć miesięczny zysk, ich największy film w tym miesiącu. Pominę już fakt, że w Poznaniu jest tylko jedno kino, gdzie można Conana w 2D zobaczyć."
W Katowicach i okolicy w ponad 5 kinach jest 2D Conan. Co do tego czy to będzie hit to się okaże, bo termin premiery jest lekko niebezpieczny biorąc pod uwagę to, że za tydzień z hakiem początek roku szkolnego. A Monolithowi życzę z całego serca jak najlepszego wyniku, za szacunek do wyboru widza.
A powiedz mi tak szczerze, dlaczego box office nie podaje ilości widzów na seansach 2D i 3D. Dlaczego dystrybutor i kina nie udostępniają takiej informacji ? Czyżby dlatego że boją się jawnie pokazać że ich mały bublowaty i upadający potworek przegrywa popularnością z seansami 2D ? I nie mów mi że kinom się nie opłaca wprowadzać wersji 2D i 3D bo jakoś w zeszłym roku się opłacało a w tym już nie ? Coś mi tu jednak nie gra
"A powiedz mi tak szczerze, dlaczego box office nie podaje ilości widzów na seansach 2D i 3D. Dlaczego dystrybutor i kina nie udostępniają takiej informacji ? Czyżby dlatego że boją się jawnie pokazać że ich mały bublowaty i upadający potworek przegrywa popularnością z seansami 2D ? I nie mów mi że kinom się nie opłaca wprowadzać wersji 2D i 3D bo jakoś w zeszłym roku się opłacało a w tym już nie ? Coś mi tu jednak nie gra"
Dystrybutor udostępnia te dane m.in. specjalistycznym branżowym portalom. Wyniki jasno obrazują, ze widzowie mając do wyboru formaty 3D i 2D, wybierają ten pierwszy.
Przy okazji lepiej sprawdź swoje źródło, gdyż np z mojego wynika, ze Dystrybutor zapewnił możliwość wyświetlania filmu Transformers 3 w dwóch formatach. Natomiast jeżeli kina mają po dwa ekrany cyfrowe, a trzy filmy do wyboru ( 2 w 3D i jeden 2D, to zawsze wybiorą pierwszy format ).
Wiesz ja mieszkam w Górnośląskim Okręgu przemysłowym i tutaj NIGDZIE nie było Transformers w wersji 2D
czy Twoim zdaniem Dystrybutor majac możliwość oferowania filmu w dwóch formatach robi na złość widzom? Czy to kino mając ograniczone pole manewru wynikajace z postępujacej, acz wciąz niedokończonej przemiany sprzętu wybiera inny film w formacie 3D. Pamiętaj Dystrybutor moze sprzedać tylko swój film, kino przebiera w ofertach i wybiera, to co najbardziej mu pasuje i na czym teoretycznie najbardziej zarobi.
Inną sprawą jest to, ze niektore filmy są tylko i wyłącznie tworzone pod katem 3D ( np Final Destination, czy Resident, czy nawet taki Thor ), wiec wprowadzanie go w innych formacie pewnie mija się z zamysłem samych twórców.
Niestety poprzez fakt, ze większość tych tytułow tworzona jest w USA, to tamtejsze Wytwórnie nie biorą pod uwagę tego, ze w Polsce gro ekranów to ekrany analogowe ( chociaż postep cyfryzacji jest olbrzymi ), a osoby, ktore w jakiś sposób nie mogę obejrzeć filmu w 3D w kinie, pozostaje DVD czy Blue-Ray w domu.
Dlatego też nie doszukiwałbym sie winy Dystrybutora, w tym dlaczego dany film wyświetlany jest tylko w formacie 3D.
Mylisz się w kilku sprawach:
1. To od dystrybutora zależy jakie kopie i ile wypuści na rynek
2. W USA i innych większych i mniejszych państwach są kopie 2D i 3D nie zależnie od stopnia zaawansowania ekranów kinowych w kraju.
3. Są filmy faktycznie robione pod 3D ale większość z tych co są tylko u nas w 3D to konwersje z 2D do tego marne.
A dlaczego ludzie nie mogący oglądać 3D maja czekać ok 4-5 miesięcy na wersje DVD/BD i oglądać w gorszych warunkach bo na małym ekranie i z gorszym nagłośnieniem (bo nie oszukujmy się wrażeń z sali kinowej nie da się w domu odtworzyć) ? Dodatkowo chcę zapłacić (żeby nie było) te 18 zł za bilet do kina (mogę tez dokupić popcorn żeby kino nie było stratne) i obejrzeć film raz a nie potem płacić 70-80 zł za płytę DVD i obejrzeć raz w gorszym wydaniu (bo jakość niektórych wydań pozostawia wiele do życzenia). Poza tym płacąc za bilet 18 zł i oglądając go w kinie i przekonując się np. że nie jest dobry jestem stratny tylko 18 zł a kupując na DVD jestem stratny kilkanaście złotych.
I żeby nie być gołosłownym, w zeszłym roku byłem na ponad 20 filmach w kinie, jedynym jakiego nie obejrzałem w kinie to Resident Evil 4. W tym roku jedynie na 6 (w planach miałem ok 13 jak na razie).
Wybacz, ale bardziej przez Ciebie przemawia złość na fakt, ze masz ograniczoną możliwość w dostępie do konkretnych filmów w kinie niż trzeźwa ocena sytuacji i znajomość realiów dystrybucji filmów w Polsce. Być może przyjrzysz się bardziej zagadnieniu i zmienisz zdanie. Wtenczas się okaże, że to nie ja jestem w błędzie. Czas pokaże.
I tu cię zaskoczę, bo nie przemawia przeze mnie złość tylko bardziej zażenowanie. Bo każdy dystrybutor ma możliwość zamówienia kopi 3D jak i 2D. Dodatkowo mógłbym zrozumieć zabieg kina w postaci wyboru pomiędzy seansem 2D czy 3D jeśli było by jedno kino na miasto lub na kilka miast, ale ja mówie, o Katowicach i okolicach, gdzie są 2 CC obok siebie (1 IMAX), Helios, w miastach obok, także dużych też są po 2-3 kina więc nie rozumiem polityki dystrybutorów czy kin w puszczaniu wersji tylko 3D.
CO do samej dystrybucji to rozmawiałem z człowiekiem z Forum Film (bardzo miły i konkretny pan) i wytłumaczył mi jak to działa i że sprowadzenie do większych miast chociażby 2 kopii filmu w wersji 2D i tak by się zwróciło, nawet gdyby było puszczane raz dziennie (bo jakoś seanse na które przychodzą 2-3 osoby po 2 tygodniach wyświetlania filmu są wyświetlane mimo, że stratne). Dlatego po 2 tygodniach można by niektóre seanse 3D spokojnie zastąpić chociażby 1 seansem 2D i byłby napewno większy zysk niż z tych 2-3 osób na seansie 3D.
a potem madagaskar 4 razem z przyjaciółmi z podwórka w 10.11.2014r. po pingwinach z madagaskaru angry birds the movie i epokąlodowcową 5 w 2015-18
"Widowiskowy był tego nie zaprzeczę, ale według mnie w 2D wyglądało to o wiele lepiej. Niektórym nie potrzeba tego typu bajerów, żeby cieszyć się filmem."
Jak dla mnie w TF3 było parę scen genialnie prezentujących się w 3D, z waleniem się wieżowca na czele. Jestem pewny, że w 2D nie robiłyby one aż takiego wrażenia.
"Widzę, że zacięcie bronisz tego marnego pseudo 3D, ale masz prawo bo lubisz. Ale to nie są żadne moje teorie spiskowe, ale opinie wielu ludzi, którzy widzieli te filmy w kinach i są zawiedzenie poziomem "3D""
Nie bronię 3D, po prostu przedstawiam dlaczego filmy są puszczane tylko w jednej wersji zamiast dwóch. Moje argumenty są bardzo jasne i - jak mi się zdaje - oczywiste.
"Porównaj sobie ile osób chodziło do kin 2-3 lata temu a ile teraz. Gwarantuje ci że gdyby był wybór pomiędzy 2D i 3D to ludzie by chodzili."
I zapewne dlatego mając do wyboru 3D i 2D więcej osób wybiera trójwymiar... Nie mam pojęcia na jakiej podstawie snujesz swoje tezy, ale są naprawdę zadziwiające.
No dobrze nawet jeśli masz rację, to powiedz mi dlaczego zatem wykluczeni z oglądania filmów w kinie mają być ludzie dla których filmy 3D to udręka lub tak jak w moim przypadku film 3D to nadal płaskie 2D bo nie widzę w ogóle 3D ? Czy puszczenie raz dziennie powiedzmy koło 19 filmu w wersji 2D naprawdę uszczupliło by zarobki dystrybutorów aż tak bardzo ? Ja osobiście nie mam zamiaru dopłacać prawie 10 zł za możliwość oglądania nadal filmu 2D w 2 parach okularów i do tego przyciemnionego obrazu.
Z powodu wprowadzenia wersji tylko 3D byłem zmuszony obejżeć wersje cam filmów
-Thor, Transformers 3, Captain America, Green Lantern.
No to nie masz chyba się czym chwalić skoro 3D uważasz za usprawiedliwienie dla kradzieży. Jeśli aż tak nie lubisz 3D wystarczyło poczekać parę miesięcy na wydanie DVD i uczciwie je kupić lub wypożyczyć.
"Czy puszczenie raz dziennie powiedzmy koło 19 filmu w wersji 2D naprawdę uszczupliło by zarobki dystrybutorów aż tak bardzo ? "
Tak, byłoby to totalnie bez sensu ze względu na wysokie koszty kopii filmu, które może nawet by się nie zwróciły. Gwarantuję Ci, że gdyby taki zabieg był ekonomicznie sensowny to dystrybutor bez wahania by coś takiego zrobił.
Osobiście lubię 3D. Przynajmniej takie realne lub przynajmniej takie, które nie psuje obrazu, jak to miało miejsce w "Starciu Tytanów" czy "Pile 7". Również uważam, że ceny biletów na takie seanse są sztucznie zawyżone, a ich obniżka mogłaby zachęcić osoby nie lubiące 3D. Widocznie jednak badania rynku wskazują na coś zupełnie innego, skoro ludzie zdecydowanie wolą u nas wciąż 3D to wersje 2D dostają tylko hity.
Btw, najpierw twierdzisz, że Transformers 3 miało słabe 3D, a teraz okazuje się, że w ogóle nie masz zielonego pojęcia o tym na jakim poziomie to 3D stało bo zwyczajnie je pobrałeś z netu. Gratulacje, z mojej strony koniec rozmowy bo kłamstwo to dla mnie nie argument.
A czy to że ściągne film musi znaczyć ze kradnę ? A jak ci powiem że jak wyjdzie wersja DVD to kupuje, bo jeszcze się nie zawiodłem na filmie który ściągnąłem to nadal nazwiesz mnie złodziejem tylko dlatego, że chce obejżeć film w tym samym czasie co inni a nie narażać się na spojlery po kilku miesiącach które zepsują całą radość oglądania (Filmweb jest w tym miszczem). Więc nie kradne bo i tak płace tylko chciałbym obejżeć film normalnie tak jak inni, a nie po pół roku.
Mówie tylko w kontekscie osób które znam, które widziały ten film w 3D i przekazały mi swoją opinie. Z miłą chęcią wyraziłbym swoją opinie na temat efektów 3D w filmach jakbym je widział. Uwierz mi że z miłą chęcią poszedłbym obejżeć Transformers 3, Thora czy Captain America w kinie ale to by było na zasadzie "ide na film 2D, dopłacam 10 zł za nic, dostaje okularki które w połączeniu z moimi dają dyskomfort oglądania i przyciemniają obraz". Daje to satysfakcję z oglądania filmu zerową.
Heh, w Polsce 10 milionów ludzi nosi okulary, jak myślicie, jaki procent z nich chodzi na filmy 3D? To chyba oczywiste, że zdecydowana większość z nich wybierze komfortowy seans 2D, a nie męczarnię w 3D, nie?
Dołóż do tego ludzi z inna wadą wzroku nie korygowaną okularami (jak ślepota jednego oka) które też uniemożliwiają widzenie 3D, dzieci wolące 2D i dorośli którzy też wolą 2D.
Może tych osób jest mniej niż tych lubiących 3D ale nie jest to jakiś tam setny odsetek tylko sądzę że zamyka się to w okolicach 30-40 %
Jak by nie patrzeć jest to prawie połowa lub 1/3 zysków które dystrybutor traci.
Do mnie jakoś kompletnie nie przemawia to całe 3D, kompletnie mnie to nie rusza ani nie zachwyca, nawet wręcz zaczyna po chwili irytować, o bólu głowy i oczu po dłuższym oglądaniu w taki sposób już nie mówię. Po prostu atrakcja klasy zero, albo i mniej.
Tak, czy inaczej, ilu by faktycznie nie było ludzi nie lubiących 3D, to dystrybutorzy tracą te kilka milionów, wypuszczając film wyłącznie w takiej technologii.
Właśnie to próbuje cały czas wytłumaczyć, że co z tego że nawet większość woli 3D skoro dystrybutorzy tracą min 30 % widowni. A nie wiadomo ile z tych ludzi co idą na 3D ida tam bo nie mają innego wyboru.
Ale nie ma co oczekiwać myśli ekonomicznej w Polsce, skoro wiem jacy są naukowcy ekonomii bo pracuje na Uniwersytecie Ekonomicznym i wiem że naukowcy piszą ksiązki co roku o tym samym a studenci ekonomi chca xerowac ksiazki za 1 zł z przeceny. Tak samo dystrybutorzy, klapki na oczy i widzą tylko że na każdym kto przyjdzie zarabiają + 10 zł, ale to że stracą ok 18-20 zł na każdym który się na 3D nie da naciągnąc to tego już nie widać. Jak w polityce, widać to co robimy dobrze, a co robimy źle to już nie widzimy.
Zgadzam się w 100%. Mam 4 letnią córę, która lubi kino, co oczywiste - bajki w kinie :)
W dzień dziecka zabrałem ją po raz pierwszy dla niej i dla mnie na "Gnomeo i Julia 3D". Było okropnie...
Każda poprzednia bajka, a wszystkie były w 2D, spędzona była w skupieniu przeplatając śmiechem i świetną, wspólną zabawą. Na 3D córa zdjęła okulary po 20 minutach seansu, po wcześniejszym pertraktowaniu i wmawianiu jej, że musi oglądać film z nimi... Mimo moich usilnych starań córa zdjęła gadżet i od połowy seansu oglądała wersję 3D...bez okularów :|
Był to pierwszy i chciałbym, aby był także ostatnim filmem w 3D, lecz obawiam się, że takie filmy w przyszłości jak Avatar 2 i jeszcze parę innych wyczekiwanych hitów także będzie naszpikowanych efektami i będą pewnikiem jedynie w takiej wersji zapodane widzom.
Suma sumarum: 2D > 3D
i ja tez jakos nie pałam do 3D i jest niestety pare tytułów które ogladałem w domu ponieważ w kinie było tylko 3D
dzieci nie lubią 3D zwłaszcza te mniejsze , zresztą mnie tez bolą oczy ,reasumując wydaje mi się że kina tracą nie oferując wersji 2D
Witam,
Nie wypowiadam sie na filmwebie, ponieważ z reguły spotykam tu tylko ludzi którzy wzajemnie obrzucaja sie błotem, a ten watek jest jedynie chlubnym wyjatkiem :) i bardzo sie ciesze! dlatego ja również robie wyjatek i wypowiem sie w kwestii 3D, tak dla równowagi, poniewaz jestem zwolenniczka filmów w takiej wersji.
Otóż ja i mój mąż uwielbiamy filmy 3D! Bajki też, dlaczego nie? oczywiscie nie chodzimy na kazdy jaki sie trafi, ale starannie je wybieramy. Dzień bez filmu to dzien stracony :) i faktycznie codziennie coś ogladam, lecz tych dobrych.. kameralnych, mało komercyjnych filmów, gdzie wazny jest klimat, a nie efekty specjalne nie moge ogladac w kinie, gdzie kazdy wokól czyms szelesci,gada,albo skrzypi popcornem ..
Pomijam juz kina kameralne, z małymi salami, oczywiscie takie sa, ale nie zawsze da sie zalapac na wybrany seans i z reguły jest mały wybór dostepnych godzin oraz ścisk.
Reasumujac:
przeważnie, ide do kina, wyłacznie gdy chce obejrzec film z efektami w 3D, jesli nawet zdarzy mi sie pojsc na film w normalnej wersji, to potem i tak żałuje, ze nie poczekałam i nie obejrzałam go sobie na spokojnie w domu... Wszystko zmienia sie w zastraszajacym tempie i niestety w dobie kin domowych, jakosci HD i innych "nowinek" nie ma sie co dziwic,ze twórcy filmów oraz kina coraz chetniej wykorzystuja technologie 3D, by zwiekszyc swoja atrakcyjnosc i zaoferowac coś co nie jest jeszcze tak szeroko dostepne. Okulary mecza oczy, owszem, ale nie mniej niż czytanie napisów :) przynajmniej mnie :)
Oczywiscie nie przeszkadza mi, zeby filmy pojawialy sie tez w wersji 2D, ale nie oszukujmy sie, podwójnych wersji bedzie coraz mniej, bo coraz trudniej zapewnic kinom pelne sale i coraz szybciej filmy schodza z afiszy, nie mówiac juz ze czesto nie ma po prostu na co iśc... :( :( ale to juz inny temat do rozważań... :)
Też się cieszę, że ten temat zajmują tylko kulturalne wypowiedzi.
Każda rzecz (tak samo 3D) ma swoich wielbicieli przeciwników. Jedni to lubią inni nie. Co do tego, że coraz mniej będzie seansów 2D to raczej tak nie będzie bo to tylko chwilowy dodatek który już kilka razy był wprowadzany do kin. W USA i UK już się przejadł i ludzie chcą powrotu seansów 2D. Sądzę, że w Polsce też dużo ludzi woli powrotu 2D, lecz u nas nikt nie przeprowadzi takiej ankiety, bo albo nie chcą albo boją się dystrybutorów (mówię tu o portalach o filmach, czy innych mediach bo dystrybutorzy to główny dostawca wielu nagród, a próba wpłynięcia na zmniejszenie ich źródełka może się odbić na nich samych).
Pustoszejące sale kinowe związane są właśnie z niechęcią do 3D i rezygnacją z pójścia do kina. Dużo osób idzie, bo musi, ale są też tacy co nie idą i to jest tak jak mówiłem min 30 % widowni (jak nie więcej). Rozpocznie się rok szkolny, dzieciaki przestaną chodzić do kina i wtedy się okaże że film który będzie miał ponad 100 tyś widzów to już będzie coś. Nie życzę upadku 3D bo jednak dla ludzi jest to jakieś urozmaicenie, ale żeby spadło to do pewnego rodzaju dodatku w niektórych kinach (np IMAX). Jeszcze nigdy wciskanie ludziom czegoś na siłę nie wyszło na dobre, więc niedługo ujrzymy ponownie seanse 2D i 3D.
Moim zdaniem do większości twórców i dystrybutorów w każdej jednej branży nie dotrzesz w żaden sposób, bo oni mają jakąś swoją wizję ,,tak jest dla was najlepiej" i im nie przepowiesz, że popełniają błąd i sami sobie przynoszą straty. Uparcie będą robić to samo i prędzej zbankrutują, aniżeli zmienią politykę. Masz np. sprawa zabezpieczeń DRM w grach Ubisoftu. Nie dociera do nich, że to zabezpieczenie przynosi im straty, bo ludzie piracą przez to, że pirata używa się bez problemu, a oryginał stwarza ich masę.
Tak samo z 3D. Ktoś tam twierdził, że to jest równie naturalne udoskonalenie oglądania filmów, jak przejście z filmów niemych na dźwiękowe i z czarno białych na kolorowe. A figę, jakoś nie wydaje mi się, aby wtedy przez to miliony ludzi rezygnowały z chodzenia do kina, nie? Na 2D idą wszyscy zainteresowani filmem, na 3D idzie z 60% potencjalnej widowni, wnioski nasuwają się same, tylko jakoś nie tym, co trzeba.
Masz racje, ale zauważ że nie tylko dystrybutorzy filmowi tak robią, bo ci co dystrybuują gry także podnoszą cenę do max ile mogą a jakby obniżyli to ludzie by kupili, ale niestety widać jak uczą ekonomii w naszym kraju, nachapać się ile wlezie a to co będzie później to nie ważne.
Co do porównania z przejściem z czarno-białego w kolor, czy niemego w dźwiękowy, to jest ono nie trafione.
Bo przy tamtych przejściach, było to coś naturalnego, bo 90% ludzi widzi kolor, a ci co nie widza nadal mogą oglądać. Co do tego "pseudo" 3D bo prawdziwym nie da się tego nazwać, nie można mówić, że jest to coś naturalnego bo do postrzegania 3D nie potrzebujesz okularów, nie bolą cię od tego oczy i jeżeli nie masz jednego oka nie sprawnego, to nadal je widzisz, a w kinie tego złudzenia już nie.
Ja jeszcze mogę zrozumieć, że filmy kręcone kamerami 3D mogą być, ale ta cała kasa wpakowana w konwersje mogła by być śmiało przeznaczona na dopracowanie scenariusza, lepszych aktorów, efektów specjalnych czy innych elementów filmu i to by mu na pewno wyszło na lepsze, a tak dostajemy gniot za gniotem z dopiskiem 3D.
Jakoś Titanic, Władca Pierścieni czy inne hity nie potrzebowały tego bajeru żeby zgromadzić bardzo dużą widownie i stać się kultowymi.
Najśmieszniejsze jest to że te biedne pod względem fabularnym produkcje muszą posiłkować się 3D żeby zarobić, a dobre filmy jak Kac Vegas 2 czy nawet nowy Kubuś Puchatek który miał większe zyski niż niektóre 3D filmy, nie potrzebowały takiego zabiegu.
Polecam i zachęcam do wspierania dystrybutorów przyjaznych widzowi jak Forum Film, który każdą produkcje wprowadza w 2D i 3D
Zgadzam sie z Tobą Shadow co do kwestii jakosci 3D, a może raczej 2,5D? ;)
Takich produkcji jak Avatar, gdzie mozna było być "w srodku filmu" jest jak na lekarstwo i wydaje sie ,że to o czym piszesz czyli konwertowanie filmów tylko po to, by podniesc ceny biletów staje sie coraz bardziej popularne.. efekty mizerne, a kasa leci, tylko,ze tak jak piszecie ludzie maja swój rozum i przestaną w koncu dawac sie nabijac w butelke. Znam to az za dobrze z autopsji, scenariusz i dobra fabuła to jedno a naciagane efekty 2,5 D lub ich znikoma ilośc to nastepny gwóźdź do trumny... A propos, obiło mi sie kiedyś o uszy,ze kina miały umozliwiać ludziom zakup własnych okularów do 3D, co ponoć pozwoliło by później na kupowanie biletów po normalnych nie zawyżonych cenach.. wiecej jednak o tym juz nie usłyszałam.. wiec pewnie pomysl upadł, jak wiekszosc projeków w naszym kraju... :)
.
Takie produkcje jak Avatar to są ale w IMAX i do tego przyrodnicze lub popularno-naukowe i to wychodzi super, ale płacenie za 3D tam gdzie go nie ma lub jest 1% to czysty wyzysk. Z tego co się orientuje to kina miały w planach wprowadzenie okularów 2D gdzie obydwa szkła skupiały by tylko 1 oraz a drugi byłby nie widoczny co dało by możliwość oglądania filmu 3D w 2D. Niestety pomysł upadł mimo, że okulary są bo, co oczywiste, wchodzi w rozmowe kasa a raczej jej mniejszy wpływ bo jak ktoś nie chce 3D to powinien płacić mniej za seans w okularach 2D. (nie ma to jak dobry rewolucyjny pomysł który pozwala na oglądanie filmu każdemu, upadający przez pazernych dystrybutorów i kina)