Jak dla mnie to szkoda dzieciństwa naszych dzieci na tą animację. Sama animacja jest przeciętna. Wątki pozbieranie od czapy. Recenzję pisał chyba ktoś w stanie nietrzeźwości. Mam wrażenie, że ktoś chciał zrobić coś ambitnego, ale wyszło jak zwykle. Ponadto podane jako animacja dla dzieci, które raczej w zdecydowanej większości nie zrozumieją przesłania.
Na koniec dodam, że mam wrażenie, iż zdecydowana większość społeczeństwa jeśli czegoś nie zrozumie to zasłania się ambitnym obrazem. Spotkałem się z opisem, że jest to dzięki o kryzysie twórczym artysty... no nie zgadzam się. Widzę dwa inne przesłania, ale przekazane w taki sposób, że żałowałem czasu spędzonego w kinie z dziećmi. Poza tym piersi raz widziałem, żeby ludzie wyszli z seansu w trakcie "bajki". Zapewne też nie spodziewali się takiego obrazu...
To półtoragodzinny film może jakoś zepsuć dzieciom ich dzieciństwo? Wydaje mi się, że ktoś poszedł na film 6+ z dziećmi czteroletnimi. I co to są te wątki pozbierane od czapy? Każdy kto czytał komiksy na których oparty jest film wiedział czego może się spodziewać.