Szeregowiec Snafu przechwala się w koszarach, mówiąc, że każdego wroga nafaszerowałby ołowiem. Wówczas pojawia się przy nim wróż i zmienia go w Snafupermana. Czując przypływ mocy, żołnierz zabiera bombę przeznaczoną dla Adolfa Hitlera, po czym samotnie leci do Berlina.