Robert Klein zostawia swojego partnera Saadu we Francji, aby wrócić do Pragi i ostatecznie odnaleźć swojego przyrodniego brata gdzieś na Bałkanach. Kieruje się intuicją, że odnajdzie go tam, gdzie Europa traci swoje kontury i popada w kolonialną przeszłość, otoczoną ksenofobiczną teraźniejszością. Robert zmuszony jest zastanowić się nad sobą, swoim stosunkiem do przemocy, seksu i odmienności kultur. Musi stawić czoła swojemu ego i ostatecznie zaakceptować jego ciemną stronę.
Cóż, nie jest to ekranizacja na poziomie filmu z Malkovichem, czy "Czasu apokalipsy", ale daje się oglądać - w każdym razie wytrzymałem do końca. Plenery środkowoeuropejskie. Próbowałem policzyć w ilu językach są dialogi - na pewno czeski, węgierski, angielski, francuski, japoński, rosyjski i jakaś odmiana kreolskiego....
więcej