Nie pijcie za dużo napojów gazowanych.

pachoł

Znaczy się każdy kto jest na wyższym poziomie i rozumie coś z tego filmu ten jest "pachołem"? A od kiedy to ty jesteś wyrocznią która orzeka co powinni twierdzić ludzie? Nie widzisz tu błędu logicznego?

Ten film tak naprawdę antyutopia, mówi o ustroju totalitarnym. Ale dla ciebie "folwark zwierzęcy" też będzie zapewne pozbawiony sensu?

Groteska, mówi to panu coś? Czytał w szkole ,,Proces" Kafki?

Goteska i miejscami nawet surrealizm, to coś czego wielu chyba nie załapało i teraz tak hejtują ten film. Mi siedzi w głowie od dłuższego czasu, bo postawił bardzo ważne pytania i nie dał na nie żadnej odpowiedzi. Po pierwsze, zniszczyliśmy nasz świat, niszcząc równowagę w przyrodzie. Po drugie, w pociągu, kóry jest alegorią do świata, balans jest utrzymywany poprzez tyranię i działa, chociaż z moralnego punktu widzenia jest wątpliwy - ludzie muszą się od czasu do czasu pozabijać, żeby nie doszło do przeludnienia. Czyli tak jak na ziemi - wraz z postępem rośnie liczba ludzi, a to prowadzi do przeludnienia, które z kolei skończy się klęską za 100-200 lat. W końcu udaje się (chociaż nie wiadomo, czy celowo, bo nie wiadomo, czy Curtis podjął by się prowadzeniqa pociągu) zniszczyć system i wyjść na zewnątrz. Tylko co jest na zewnątrz? Czy ten żyjący niedźwiedź polarny to nadzieja na odbudowę cywilizacji, czy raczej obietnica nadchodzącej śmierci w paszczy przystosowanego do tych warunków drapieżnika? Jak dla mnie ten film ma bardzo nihilistyczny przekaz, bo pokazuje, że wszystkie drogi prowadzą do samounicestwienia. Jedyna droga, która do tego samounicestwienia nie prowadzi to właśnie wnętrze tego groteskowego pociągu, chociaż i tak na końcu się nie udało.

Niestety brakuje fundamentu wszystkiego czyli religii. A może o to chodziło żeby pokazać relatywizm zamiast etyki i wiary i do czego to prowadzi ? Tak jak już w kilku miejscach wspomniałem siła tej produkcji to warstwa interpretacyjna.

Już minęło trochę czasu odkąd to oglądałem, ale czy maszynista nie był poniekąd Bogiem?

To częste niezrozumienie różnicy pomiędzy wiarą a religią. Maszynista był raczej 'panem i władcą' niż bogiem (a już z pewnością nie Bogiem). Właściwie odniosłem się do jednej z interpretacji, która stawia hipotezę, iż cały pociąg jest alegorią ludzkiej cywilizacji od człowieka prymitywnego żyjącego w ostatnim wagonie do człowieka dysponującego nowoczesnymi, zaawansowanymi technologiami poprzez różne epoki dla których były charakterystyczne odkrycia cywilizacyjne jak rolnictwo, hodowla zwierząt, nauka itp. ale osobiście nie zgadzam się z taką interpretacją. Być może mój komentarz nie do końca odnosi się do Twojej wypowiedzi ale tak czasami się zdarza kiedy piszę posty do kilku użytkowników w tym samym czasie w kilku otwartych kartach..

P.S. Sorry nie mogę rozwinąć swojej myśli bo oczy same mi sie zamykają i padam na twarz ze zmęczenia ;)

Dołączam - 8/10 !!!

"Kto tak nie uwaza jest pachołem" :D rozwaliło mnie to. A tak poza tym zgadzam sie z opinią, te wszystkie absurdy sie łyka. Tylko trzeba traktowac jako zamierzone i celowo uwypuklone, zeby sklonic do zastanowienia sie nad inna treścią niz ta powerzchowna.

Świetna recenzja. Szczerze. Nie oglądałem (jeszcze), jednak po takiej recenzji napewno obejrzę :)