3.9 i 25% (!) w moim guście, lubie ambitne, wartościowe kino, ten film traktuje jako wartościowy, choć trzeba patrzeć na niego przez palce, L. Kaczyński nie był jedyną ani najbardziej zasłużoną osobą na pokładzie, był zdrajcą, który oddał suwerenność Polski, podpisując traktat lizbońsi (fakt, że miał przy tym smutną minę, nie usprawiedliwia go WCALE, być może wiedział więcej niż my i dlatego to zrobił, jednak nigdy się z tego nie wytłumaczył). Jednak ta ocena to kpina, podejrzewam, że oceniali ten film ludzie którzy na codzień oceniają pozytywnie filmy wyprodukowane w zsrr i ociekające propagandą, wtedy jakoś potrafią mieć do tego dystans. Ten film ma też inny, głębszy wymiar, pokazuje siłę jaką Polacy (z całego spektrum społeczeństwa) potrafią z siebie wykrzesać, kiedy atakuje się ich wartości, pokazuje jak w ogniu walk o niepodległość wykształciła się niezłomność, charakter i zdolność do poświęceń. W dzisiejszych, dziwnych czasach, kanalizuje się te cechy w walce o jeden drewniany krzyż lub inne bzdury, ale ja wiem, że tak rwącej rzeki nie da się skanalizować, potrzeba tylko ludzi wyznaczających kierunek. Pozdrawiam myślących samodzielnie :)