Mi się podobały oby dwa, ale Van Helsing moim zdaniem jest lepszy.

Van Helsing 9/10
Salomon Kane 7/10

Co ciekawe przy tworzeniu obydwu filmów uczestniczyli Czesi, nie wiem w jak dużym stopniu, ale znaczy to że potrafią robić filmy w koprodukcji z USA.
Polska niestety jest tak słabym krajem pod tym względem, że nam to nawet propozycji amerykańce nie złożą. Może to i dobrze bo faktycznie niczego nie potrafimy zrobić na tyle dobrze by film zabłysnął na arenie międzynarodowej i zarobił trochę kasy. Pewnie odstrasza potencjalnych współproducentów polska mentalność, popularne jest gnojenie mega-produkcji zwłaszcza amerykańskich, bo mają "dużo akcji i super efekty czyli są kiczem sięgającym dna". Dzięki takiemu podejściu polska kinematografia leży i sięgnęła dna.

Chyba jednak polacy potrafią. Mimo że Roman Polański ma żydowskie pochodzenie, jednak nadal to polak. A on potrafi wyreżyserować dobry film :)

Przedewszystkim czesi mają ułatwienia podatkowe dla produkcji filmowych dzięki czemu kręcenie tam filmów jest tanie dlatego amerykanie często kręcą w czechach a nie ze względu na to że potrafią robić filmy lepiej od nas. Nasi operatorzy w Hollywood są najlepsi.
http://www.plejada.pl/2,16109,news,1,1,polacy-trzesa-hollywood,artykul.html

tak szczerze to do Van Helsinga to trochę daleko. Owszem są podobieństwa ale jednak w Solomonie chyba jest trochę więcej brutalności. A z tym, że podony do Hugh Jackmana zgadzam się w 100% :) jak oglądałam trailer to myślałam, że to on ;)
pozdrawiam

a tak BTW to oba filmy są bardzo fajne :D