to ujął jeden z krytyków, "natchniony". No bo jeśli detektyw prowadzący śledztwo płacze w co drugiej scenie, to chyba trochę przesada. Może Caviezel tak przywykł do grania różnych świętych i apostołów, że zdawało mu się, że wciąż gra Jezusa... ;-)
Oba filmy są naprawdę dobre ale Vega mógł sobie darować sektę satanistów bo trochę przekombinowal... Wracając do SOUND OF FREEDOM to oglądałem go w kinie z lektorem i naprawdę świetnie się go oglądało.Bardzo bym chciał by więcej filmów z lektorem wprowadzali do kin i dali se spokój z dubbingiem który często profanuje...
więcejfilm to jednostronna łopatologia stosowana, kawa na ławę i żałosna, nudna do bólu bzdura, w której do upadłego powtarza się utarte schematy i której oglądanie spokojnie można przerwać po 20 minutach, bo dalej jest tak samo. Toż to nawet nie sięga poziomu netflixa! O warsztacie filmowym nawet nie wspomnę - jest grubo...
więcej