Tym razem nie zobaczymy genezy Spider-mana i wrogiem nie będzie Zielony Goblin.

Fakt, będzie troszkę podrasowany przez Iron Mana, co nie zmienia mojego negatywnego nastawienia. Już się nie mogę doczekać żeby po "Infinity War" zobaczyć remake Iron Mena, Thora czy Hulka! A remake Avengesr w dziesięć lub nie wiele więcej lat od premiery dobrze się wpisze w mode smażenia cały czas tego samego.

Szybko raczej nie zobaczymy remaku Iron Mana, Thora czy Hulka, o ile wiem Marvel będzie chciał pokazać kolejnych Herosów na dużym ekranie (a postaci ma sporo).

Oby!

Jeśli mają już robić jakieś remake to raczej takich filmów jak Ghost Raider i Blade (żeby były częścią uniwersum, ponieważ wcześniejsze filmy nie należały to uniwersum)

Wulfstan, bez obrazy, ale chyba nie do końca rozumiesz o co chodzi z nowym Spiderem ;) Teraz go wstawiają do uniwersum, wcześniej go w nim nie było, więc siłą rzeczy muszą zrobić reboot (czy tam remake). Iron Mana ani Hulka nowego nie zobaczymy dopóki MCU istnieje ;)

Pytanie brzmi ile jeszcze potrwa MCU ? Bo ja czuje że najcięższe działa zostały już wyciągnięte ,mowa oczywiście o Avengers. Czarna Pantera, Blade oni mają takiego potencjału jak flagowcy Marvela, i sądzę że wkrótce remake ich jest nieunikniony. Avenges 2.0 w okolicach 2025. Wolał bym już zabawy z czasem jak X-Manach albo alternatywne uniwersum jak DC.

Czyli nie dawać szansę mniej znanym postaciom? Wszystko ma się opierać na tzw. "flagowcach"?

Bo łatwiej odcinać kupony od Spider-mana niż budować markę, zawsze tak było.

Mam nadzieje ze tak sie nie stanie i nie zrobia jakiegos zapetlenia czasowego. Nie nawidze zabawy z czasem w filmach..Sie pozniej robia paradoxy i w sumie wszystko mozna poodkrecac co sie stalo...

Nie jest to dokładnie to samo, o co plują się ludzie na tym forum: nie ma genezy, ugryzienia przez pająka i śmierci wujka Bena, więc jest pewna świeżość. Poza tym, Spidey jest teraz w MCU i działa razem z Avengers.

Czyli bardzo rozsądnie do tego podeszli, wypowiadasz się po seansie ?

Seans dopiero jutro.