Powiem, że jestem pozytywnie zaskoczona. Spodziewałam się podobnej tematyki, tylko trochę w innym wydaniu. W końcu ktoś spojrzał na fakt, ze SpiderMan był prawie 15latkeim, czyli praktycznie dzieckiem. Wychowywał się bez rodziców, szukał męskiego wzorca itp. Film nawet zabawny, jest sporo śmiesznych żartów nie na siłę. Motyw z Kapitanem Ameryką mega na plus :D No i idealnie dla mnie wątek romantyczny w końcu był poboczny ;)