czarnym charakterem okazuje się ojciec dziewczyny głownego bohatera. jprd serio? 
relacja petera z matką - absolutnie nic tu nie ma. Mozna by ją wyciąc z filmu. 
 
fakt moj bład. Ale nie wiem po co ona jest w tym filmie. Mogli przynajmniej ja polaczyc ze Starkiem, na to się zapowiadało po civil war. 
 
Zendaya też nic nie wnosi. No chyba ze trzymaja ja na sequel.