Cały film to prawdziwe dzieło sztuki - pod względem wizualnym, czy scenariusza. Można by powiedzieć, że nie ma momentu w którym odwraca się głowę od ekranu - jedynie pierwsze sceny nie trzymają w napięciu. Ale kiedy już się rozkręci, nie kłamiąc trzeba powiedzieć, że to topowe kino marvelowskie.
Jest tu ta nuta (nawet całkiem spora) starych spider-manów, zwroty akcji jak w ostatnich dwóch avengersach oraz ten wspaniały wygląd no... jak z prawdziwego komiksu!
Następna cześć ma wyjść już w marcu przyszłego roku, a już zaprząta całą moją głowę, bo wierzcie warto na nią czekać.