Może uznacie mnie za dziwaka ale w mojej opinii to najlepsza część serii o człowieku-pająku. Jest chyba najbardziej komiksowa a przemiana samego spidermana rewelacyjna. Niestety nie jestem jednak fanem Tobiego jako odtwórcy gł. roli. Podsumowując rewelacyjny pomysł, nie do końca wykorzystany, i od początku nie pasujący do tej roli aktor. Szkoda bo z trójki można byłoby wyciągnąć o wiele wiele więcej ale i tak lubię ten film, moim zdaniem najlepszy z komiksowych adaptacji.
Ja ci przyznam rację, i wcale nie uznam za dziwaka. Śmieszą mnie zarzuty, że trójka była najsłabsza bo było za dużo czarnych charakterów i za dużo się działo. Sorry, ale chyba o to chodzi w takich filmach. Pierwsza część i trzecia mają u mnie 8/10, dwójka jest dużo słabsza.
a ja sie niezgodze że dwójka jest dużo słabsza bo jest nawet lepsza od trójki a od jedynki też ale minimalnie.jest tam tylko jeden zły charakter ale dzięki temu możemy poznac dokładną historię tej postaci która niejest tak naciągana jak tu Venoma. Octopusowi w 2 poświęcono więc bardzo dużo czasu a także zmagania Parkera ze swoim drugim "ja" i to było bardzo ciekawe dlatego jedynka i dwójeczka rządzą a trójeczka niedała rady.może 4 wszystkie Spidermany przebije i bedzie w końcu ten klimat co u Batmana Nolana.
"Jest chyba najbardziej komiksowa"
To w komiksie Peter się mazał jak dziecko, i zamiast walczyć z superłotrami uganiał się za Mary Jane?
To w komiksie Venom był ofermą ginącą po piętnastu sekundach, pozbawioną zasad i drącą się jak dinozaur z Parku Jurajskiego?
To w komiksie... ach, nieważne.
"a przemiana samego spidermana rewelacyjna"
Nie ma co - wychodzi na ulicę i zachowuje się jak pajac. Masz rację, w komiksie robił dokładnie to samo.
Że lalusiowata gęba Tobeya Maguire, do której tak przywykłem, zupełnie nie pasuje do tej cudacznej kreacji w filmie, nie chce mi się nawet komentować.
"Niestety nie jestem jednak fanem Tobiego jako odtwórcy gł. roli."
Cóż, cieszę się, że w tym punkcie się zgadzamy.
"Podsumowując rewelacyjny pomysł, nie do końca wykorzystany, i od początku nie pasujący do tej roli aktor"
Nie tylko Maguire, nie tylko. A pan wcielający się w rolę Eddiego Brocka? Co to ma u licha być?
Niewykorzystany to był potencjał tkwiący w znakomitej komiksowej postaci, jaką jest Venom.
"Szkoda bo z trójki można byłoby wyciągnąć o wiele wiele więcej ale i tak lubię ten film, moim zdaniem najlepszy z komiksowych adaptacji"
Iron Man zostawia go daleko w tyle. Że już o serii X-Men nie wspomnę, a przede wszystkim o Batmanie Nolana i jego kontynuacji.
"Śmieszą mnie zarzuty, że trójka była najsłabsza bo było za dużo czarnych charakterów i za dużo się działo"
O czym ty, u licha, gadasz? Pierwsze słyszę.
Gdyby faktycznie było dużo czarnych charakterów i faktycznie dużo by się działo, te elementy akurat zasługiwałyby na pochwałę. Niestety, Raimi rozwlekł do granic możliwości to swoje mdłe love story, które wypełnia po prostu cały film, a z czarnych charakterów zrobił pośmiewisko. Sandman to kompletny dziwoląg, który sam nie wie, czy chce popełniać przestępstwa, czy też nie. A to, co Raimi zrobił z Venomem, woła po prostu o pomstę do nieba.
"moim zdaniem najlepszy z komiksowych adaptacji"
chodziło mi konkretnie o spajdermeny jeśli chodzi o ogół to i tak blade był najlepszy ;)
"a przemiana samego spidermana rewelacyjna"
chodziło mi o sam pomysł a nie wykonanie o czym później zresztą napisałem
"Jest chyba najbardziej komiksowa"
znów chodziło mi tylko o spajdermeny a jak wiadomo Peter uganiał się za Mary i w 1 i w 2
To tak w woli wyjaśnień bo chyba oceniłeś moją wypowiedź jako łańcuch pochwał dla spidermana 3 a tak nie jest co zreszta napisałem że o wiele więcej można było wyciągnąć z tego filmu a ja go lubię tak poprostu jako film akcji i jako czystą rozrywkę.
"chodziło mi konkretnie o spajdermeny jeśli chodzi o ogół to i tak blade był najlepszy ;)"
Ten gniot?
jeśli chodzi o ogół adaptacji komiksowych to Mroczny Rycerz jest najlepszy.