Pewnie wszyscy się domyślają, że chodzi o Venoma. Tak o niego chodzi.
Z najciekawszego i najpotężniejszego wroga Spider-Mana uczyniono postać trzecioplanową, która pojawia się na 20 minut. Kompletna pomyłka. Co do reszty to trzyma poziom poprzednich części. Ze względu na Venoma daję jednak tylko 6/10.