Zgadzam się z pierwszym z daniem. Zupełnie. Ale jeśli chodzi o drugie to pytam: gdzie w tym filmie była fabuła?!

film tak słaby, że aż szkoda komentarza, po prostu masakra na serii Spidermana ;/
2/10 za ....w sumie nie wiem za co...

śmieje się właśnie! Fabuły tu prawie nie było a i tak wszystko spieprzyli!:))))

Wczoraj obejrzałem i potyczki/walki są DOŚĆ , a w każdym razie wystarczająco dobrze zrobione abym nie odniósł po raz trzeci rozczarowania Spiderem ; zaś reszta składanki filmu marna :
miłosne rozterki w związku pary głównych postaci są odgrzewane , schematyczne , naciągane a między nimi na ekranie nie widziałem chemi , uczuć , zauroczenia czy fascynacji - to kwestia braku u nich charyzmy i sexapilu ; ja nie "kupuję" tych aktorów o lekko zamglonym wzroku (tak ich odbieram).
Sama historia jest względnie sensowna (jak na filmową adaptację komixu) i przejrzyście opowiedziana .
OCENA :
SPIDER 1 - 2/10
SPIDER 2 - 3/10
SPIDER 3 - 4/10
Oceniam Spidery jako filmy i nie daję im taryfy ulgowej jaka "przysługuje" filmowym adaptacją komiksów .
Czyli 3 część można zobaczyć jeśli się nie oczekuje więcej niźli tylko ciekawych potyczek/walk w poetyce filmowego komixu ; 1 i 2 część lepiej sobie darować .
Jeszcze może taka uwaga : pod względem psychologicznym (głównie kwestia scenariusza , ale także gry aktorskiej) motywacje działań postaci są całkowicie niewiarygodne = brak dramaturgicznego uzasadnienia postępowań postaci = brak (choćby umownie-komiksowo) prawdziwego dramatu . Szkoda że (właściwie wszyscy) twórcy adoptują komiksy tak wiernie ; w coś co na stronach opowieści rysunkowej można uwierzyć to przeniesione dosłownie na film jest nieznośnie płaskie , drażniąco "nieprawdziwe" .