Witam...pozwole sobei dorzucic sowje 3 grosze na temat SPidera 3.
Na poczatek chcialem zaznaczyc, ze zdecydowanie nei jestem fanem seri o Spider-Manie.
Po projekcji czesci 3 mam mieszane odczucia, z przewaga tych jednak pozytywnych. Film jest zdecydowanie lepszy od, poprostu przerazajaco nudnej, czesci 2.
Zgadzam sie, ze poczatek, lekko przeslodzony, moze zniechecic. Film jednak rozkreca sie z minuty na minute. Dla mnei najlepszym jego fragmentem jest ten, w ktorym Parker zostaje "zarazony" przez symbiota. Moment, w ktorym SPider jest zlym bohaterem, pragnacym zemsty, jest naprawde niezly.
Ogolnie film oceniam na jakies 7/10...ot bardzo przyjemne, sprawnie zrealizowane (neiwiem skad pretensje niektorych o slabe efekty) kino rozrywkowe.
Rónież oceniam ten film po niedawnym drugim obejrzeniu na 7/10 jednakże częśc druga (i pierwsza również) jak dla mnie były zdecydowanie lepsze. Ni ebędę po raz n-ty wymieniał argumentów przemawiających za tym stanem rzeczy, są w innych tematach, tak czy inaczej Spiderman 3 mnie rozczarował i dopiero po drugim obejrzeniu jakoś się pogodziłem z ty wszytskim co w tym filmei zrobiono źle.
Przede wszystkim:
- za dużo Sandmana - w ogóle powinni go wyciąc, bo jest tu za dużo wrogów
- za mało Venoma i niepotrzebnei uśmiercono Brocka
- Kiepsko pokazany "zły" Peter, powinie być faktycznie zły a nie jakiś emo-ludek.
- strasznie naiwna akcja z lokajem Harrego który nagle sobie przypomniał że ma coś waznego do powiedzenia. Przecież Harry powinien go za to z miejsca wykopać z roboty, przez niego się tyle czasu męczył i uganiał za pająkiem i prawie zginął no i został oszpecony
- zrobienie na siłę z Sandmana zabójcy wujka Bena.
Gdyby nie to, na pewno oceniałbym film lepiej.
"- za dużo Sandmana - w ogóle powinni go wyciąc, bo jest tu za dużo wrogów"
Według mnie Sandmana jest za mało, gdyż jest najlepsza postać (najciekawsza) z całej trylogii.
"- za mało Venoma i niepotrzebnei uśmiercono Brocka"
Tu się zgodzę, że mogło być więcej, a odnosnie śmierci Brocka to jest mi to obojętne.
"- Kiepsko pokazany "zły" Peter, powinie być faktycznie zły a nie jakiś emo-ludek."
Uważam żę był bardzo dobrze pokazany (świetne aktorstwo) i w bardzo ciekawy sposób.
"- strasznie naiwna akcja z lokajem Harrego który nagle sobie przypomniał że ma coś waznego do powiedzenia. Przecież Harry powinien go za to z miejsca wykopać z roboty, przez niego się tyle czasu męczył i uganiał za pająkiem i prawie zginął no i został oszpecony"
Lokaje nie powinni się wtrącać do życia swoich panów i pewnie taką zasadę przestrzegał. W sumie to skąd mógł wiedzieć że jest goblinem? Może nie wiedział że szuka zemsty - wydaje mi się że zaczął mysleć po tej akcji w jego domu z Peterem.Domyslił się wszystkiego i zaczął gadać, bojąc się o życie swojego pana.
"- zrobienie na siłę z Sandmana zabójcy wujka Bena."
Faktycznie mogli sobie to podarować. Wykorzystali stary schemat zkręcenia filmów, który był przedstawiony przez kinomana w Krzyku - w trzeciej części trylogii jest zawsze powrót do przeszłości i ktoś ginie. Zabójca bena - śmierć Harrego.
To tyle.
Nie wierzę o_O
crb zaczyna prowadzić normalną dyskusję, bez rzucania błotem w oponenta. Oby tak dalej.
Co do Sandmana to dla mnei to nie jest zbyt dobra postać, bo jest niekonsekswentnie pworwadzona. Na początek próbuja nam pokazać, że to nie jest zły człowiek, to samo w końcówce kiedy gada z Peterem, ale w międzyczasie mamy spotkanie z Venomem, które wygląda tak:
Venom - "Zabijmy Spider-Mana"
Sandman - "Ok"
Coś tu nie gra jak dla mnie. Mogli np dodać coś takiego że Venom by go postraszył że zabije mu córkę i byłoby już lepiej.
A o to moje 3 grosze
Spiderman 3 ? kolejna odsłona przygód młodego pajączka. Bardzo ładny film z ciekawymi efektami specjalnymi. Bardzo dobry wątek uciekiniera z więzienia, który dla córki zrobi wszystko ? fajne i miło się oglądało. Generalnie film prawie super. Prawie bo ? no właśnie dla czego?? Ano dla tego, że trzecią cześć przewija się wątek zemsty po zmarłym tatusiu na znienawidzonym owadzie. Bo miłosne wzloty i upadki powodują podnoszenie się i opadanie zawartości treści żołądka. Spiderman komiksowy raczej zajmował się łapaniem bandytów. No ale film to film i element romansu musi być ? szkoda tylko że w element romansu zajął cały film. Generalnie Spiderman powinien być według mnie bardziej mroczny. Na pewno taki zamysł był bo nie na darmo pojawia się plama z kosmosu która opanowuje naszego owada. Ale nie do końca chyba to wyszło moim zdaniem. Ogólnie film fajny ale w porównaniu do poprzednich części nudnawy mimo świetnych efektów specjalnych.
Oczywiście to moje zdanie każdy ma prawo do własnego.
też sie z tym zgodze.film byłby bardziej mroczny gdyby niebyło Sandmana a wątek romansowy zostałby ograniczony/skrócony.byłoby więcej czarnego pająka i Venoma.wtedy napewno byłby mroczniejszy i bardziej thriller.jednak image nowego Goblina był zrobiony perfekcyjnie.widac że twórcom zalezało na zrobieniu jaknajlepiej tej postaci.żaden filmowy przeciwnik spiderka niebył tak wspaniale uzbrojony.szkoda tylko żeniebył w swoim opancerzeniu tak długo jak jego ojciec ale itak najkrócej był Venom.za wątek Harrego goblina 10/10 ,za złego Parkera 8/10 .ogólnie film 7/10 bo też efekty niewatpliwie najlepsze.
"Co do Sandmana to dla mnei to nie jest zbyt dobra postać, bo jest niekonsekswentnie pworwadzona. Na początek próbuja nam pokazać, że to nie jest zły człowiek, to samo w końcówce kiedy gada z Peterem, ale w międzyczasie mamy spotkanie z Venomem, które wygląda tak:
Venom - "Zabijmy Spider-Mana"
Sandman - "Ok" "
Ta sytuacja wynikła z tego, że Sandman po dwóch nieudanych napadach na bank (przerwanych przez pająka) zdał sobie sprawę że dopóki żyje Spider-man to nie ma mowy o kradzieży takiej góry pieniędzy (a pieniądze to jego jedyny cel w życiu).
Dlatego zgodził się pomóc Venomowi. Wiedział, że to rozwiąże jego problemy.
Za wadę SM3 uznałbym też to, że atek Sandmana został bez zakończenia.
Spider-man mu wybacza i co?
Co z córką Sandmana? Ma te pieniądze na leczenie czy nie ma? A jeśli nie ma to przecież znowu spróbuje je ukraść i co? pająk mu na to pozwoli?
Czy może Sandman nagle zrezygnował z prób ratowania dziecka?
Niepotrzebnie wplątano wątek zabósjtwa wujka, który w trakcie filmu okazuje się być ważniejszy niż wątek córki Sandmana (tzn wiadomo że dla głownego bohatera to będzie ważniejsza sprawa, ale dla Sandmana to powinien być priorytet), który w zasadzie zostaje porzucony i niewyjasniony. A Spiderman nie powinien ot tak sobie puścić Sandmana tylko dlatego że mu wybaczył śmierć wujka, bo w końcu Sandman nie tylko jemu wyrządził krzywdę, a zapewne na jego akcjach ktoś jeszcze ucierpiał. Tymczasem Spider-man puszcza jak gdyby nigdy nic (może dlatego że nie ma pojęcia w jaki sposób mógłby go pokonac?).
Owszem, można to nazwać pewnym uproszczeniem aczkolwiek ja odbieram to dwuznacznie:
- Sandman kiedy zobaczył żę ginie jego potężny sojusznik Venom, zaprzestał walki gdyż pamięta niedawne baty od czarnego Pajaka.
Tutaj muszę dodać coś bardzo ciekawego. Sandman walczył jescze z Pająkiem, co widać w dodatkach Spiderman 2.1. Jest tam pokazane chwilę kręcenie sceny jak Sandman próbuje uderzyć Pająka maczugą z piasku. Wszystko to się dzieje w tym samych pomieszczeniach co na końcu filmu. Istnieje zatem coś więcej, zmienili scenariusz na końcu. Pytanie tylko dlaczego? Kiedy się dowiemy? Może z wersji 3.1 wraz z premierą czwórki? Kto wie...
- Sandman obudził się gdzyż przez niego znowu (Ben) gina ludzie (Harry).
Stwierdził, że jako dobry człowiek przestał panować nad sobą, stracił kontrolę i że jego gówny cel zaczął przysłaniać tragizm innych ludzi. Próbuje uratować kogoś (córkę) śmiercią innych, niewinnych ludzi. Wpadła mu myśl: co ja robię do cholery?
Odnośnie wybaczenia to piękna scena. W końcu dlaczego nie miał mu wybaczyć? Czy nie o to chodzi w życiu? Czy musi być zawsze jakiś powód? Spróbuj zobaczyć tą scenę sercem, a nie umysłem.
"Odnośnie wybaczenia to piękna scena. W końcu dlaczego nie miał mu wybaczyć? Czy nie o to chodzi w życiu? Czy musi być zawsze jakiś powód? Spróbuj zobaczyć tą scenę sercem, a nie umysłem."
Mógł wybaczyć śmierć wujka. Ale to nei zmieniało faktu, że Sandman dalej pozostawął przestępca na wolności, który narobił szkód w mieście, a Spiderman powinien się takim przestępcą zając a nie puszcza go wolno.
"Tutaj muszę dodać coś bardzo ciekawego. Sandman walczył jescze z Pająkiem, co widać w dodatkach Spiderman 2.1."
Widziałem też takie ujęcie gdzie w końcówce w tle pojawia się rodzina Sandmana. Ciekawe czy wyjdzie wersja Director's Cut.
Jak dla mnie była to miła odmiana od stale dobrego charakteru Spider-Mana i wg mnie główny aktor, też mógł wykazać się w nowej kreacji jako zły bohater. Jestem fanem tej serii, a trójkę oceniam na równi z jedynką :)
Jako wielki fan filmów o Spider Manie nie mogłem doczekać się obejżenia trójki. Troche się wystraszyłem niektórymi opiniami na temat tego filmu tu na filmwebie no ale sprawdziłem sam i cóż...
Jest ok. Wprawdzie druga część filmu jest chyba szczytem szczytów jezeli chodzi o temat Spider Mana (i czuje ,ze w tej kwestii już się nic nie zmieni) ale trójka podoba mi się bardziej niz jedynka.
Co mi się nie podoba:
- postać Sandmana, może nie jest jeszcze tak tragiczna ale zdecydowanie błędem było poświęcanie mu wiekszej części filmu niż Venomowi ,który jakby nie patrzeć jest legendarną postacią komiksu.
Jeżeli to by było na tyle w temacie Venoma to autorom należą się lekkie baty :]
- dziwne relacje Peter/Mary Jane/Harry...
dziwne bo w jednej chwili są najlepszymi przyjaciółmi (przynajmniej MJ i Harry, jak jest zPeterem to wiemy) a w drugiej już Mary Jane pod presją wkk...nego Harrego rzuca Parkera. Nie chodzi mi o to ,ze to jest jakieś nie do pomyslenia ale przedstawiono to w filmie w sposób zbyt oczywisty. Zbyt oczywisty biorąc pod uwage to co łączyło tych ludzi.
- naiwność Petera Parkera... no wybaczcie ja wiem ,ze Toby kreuje tutaj postać bardzo wrażliwego człowieczka ale BEZ PRZESADY! :D
czasami się zastanawiam co ta Mary Jane w nim widzi, koleś w strategicznych momentach zachowuje się jak down, nie wie jak gadać z kobietą potem się dziwi co jest nie tak, po scenie w restauracji od tak po prostu dzwoni jakby nic się nie stała i gada tym swoim głosikiem jakby go za młodu kto wykorzystywał no ludzie...
Lubie ta postać ale czasami robi z siebie taką melepete ,ze ma się ochote dac mu kopa w d..pe!
- troche ten film nie wiem gdzie zmierza.. poprzednie czeście miewały chaotycznemomenty ale jednak czuło się ,ze dokądś (nawet nie wiedząc dokąd) to prowadzi). W trójce jakoś nie bardzo wiadomo jakie ma sens to co się dzieje na ekranie, tak do połowy filmu coś się po prostu dzieje ale po co i dlaczego?
no dobra a teraz co mi się podobało:
- wątek romansowy, który niektórym się nie podoba mi do gustu przypadł. Fakt ,ze może dlatego ,ze sam mam podobne przezycia za soba ale takie motywy dodają postaciom człowieczeństwa. Nie da się z resztą ukry ć ,ze związek Parker - Watson to jeden z głównych dysków kręgosłupa serii. No i co najwazniejsze nie jest tak cukierkowo i nawet Spider zaczyna się gubić.
- zły Parker. Fakt, troche zalatuje mi tu emogejem ale z drugiej strony mamy tu spore pole do popisu dla Maguiera. Z pedałkowego lalusia przeistacza się w nadal pedałkowatego ale nie lalusia i nawet ta jego chłopięca twarz wydaje się bardziej zadziorna. brawo!
- Venom. Mało ale jest i całkiem nieźle został przedstawiony. Scena w kościele to jedna z lepszych scen jakie miałem ostatnio okazje oglądać w ogóle w filmach.
- Kirsten Dunst... o sorry ale mam słabosć do tej pani ;)
lubie jej gre aktorską i ogólnie lubie na nią patrzeć hehe...
- Bruce Campbell no kochani mistrz świata był, jest i będzie moim ulubionym aktorem forever! To co on wyprawia jako ten Francuz przechodzi ludzkie pojęcie! wielu z tych aktorów grających główne role mogłoby się sporo od chłopa nauczyć! Geniusz!
ogólnie bardzo fajnie mi się oglądało!
Nadal uważam ,ze cała seria Spider Man prezentuje zaskakujący (jak na dzisiejsze czasy) poziom i jeżeli chodzi o adaptacje komiksów to nie ma sobie równych! Nawet Batmany wysiadają i NAWET Superman z ś.p. Reevem. AVE Spider Man!
a więc i ja się wypowiem,
rozczarowałem się 3 częsc i cały czas połowa filmu to miłosc do mary jane:/ nuda jak dla mnie
postać sandmana
aktor mi sie bardzo podobał i bardziej pasował mi na venoma niz piaskowego ludka :P ostatnia akcja troche zbytnio naciągana,
venom - tutaj najwieksze rozczarowanie, prawie wcale go nie było, był mały
i nie budził "respectu" noi aktor co go grał... tego nie bede komentował
moja ocena 6/10
Długo juz tutaj nie pisałam, ale skoro omawiacie wady i zalety to ja też dodam swoje 3 grosze;D
Zwieloma waszymi opiniami zgadzam się. Wątek z Sandmanem zupełnie nietrafiony i naciągany, co się stało z jego córką? Umarła? Wyzdrowiała?
Wiem ze miała być taka scena walki Spider-mana z Sandmanem, kiedy ten robi z piasku taką wielką maczugę i chce zabić naszego owada, od tego powtrzymuje go córka! Nie wiadomo dlaczego w filmie nie było tej sceny, a była ona częścią alternatywnego zakończenia, jakiego? nikt nie wie.
Venom- porażka, nie dość ze za mały to jeszcze za mało go było, a to miał być wróg stulecia.
Za duzo nudy: Peter siedzi na łóżku, siedzi na łóżku i znowu siedzi na łóżku, o przepraszam znowu płacze:). Zdecydowanie powinni Tobeyego odchudzić bardziej bo miał bużke jak jabłuszko;D i jak do tego płakał to wyglądał jak 7 nieszczęść.
Wątek lokaja Harrego, nie wierzyłam jak to zobaczyłam, co to za rozwiązanie kwestii Harry&Peter? Miałam nadzieję, że Harry będzie prowdziła jakieś śledztwo, znajdzie dokumenty swojego ojca i zacznie ruszć głową, albo chociaż wypytywać swego lokaja, a tu nic. "
Pański ojciec zginął z właśnej broni. Ok. Bernardzie idę zatem ratować mego kumpla";D po prostu śmiech na sali
Kwestia wybaczenia Petera Sandamanowi, no ok. ale moze nie w chwili gdy mój przyjaciel umiera w bólach gdzieś na dole budynku. Co to miało być?
Śmierć Harrego, pomijam fakt, ze zabicie tej postaci było wielkim błędem, ale sposób w jaki umierał: wschód słońca, trzymany w ramionach swych przyjaciół, błogosławi ich związek i z uśmiechem na twarzy umiera. Ni nie no ludzie przecież to jest jakaś pomyłka, scena żywcem wzięta z opery mydlanej;(.
No wiele jest takich infantylizmów, na niekótre można przymkąć oko, ale niektóre są tak rażące, że aż urągają oglądającym.
Co do dodatkowych scen, wiem, ze miała być jeszcze inna podczas walki Peter&Harry, kiedy Peter tłumaczył Harremu, że jego ojciec zginął z własnej winy, Harry zaczął sie wahać i juz nie chciał prać Petera, p ochwili odwórcił sie i spojrzał w dół i w szybie zobaczył sego ojca, który nakazał mu zabić Petera. Duuużo jest takich scen..
a moze jezscze ?
-slabe aktorstwo ...
-przecietne efekty specjalne ( widac ze parcowala nad nimi duza ilosc roznych ekip, jedne byly lepsze inne gorsze, ale te gorsze efekty i slaba animacja ruchow powoduja ze sie czlowiek zastanawia na co poszlo to 300mln dolarow)
-beznadziejna scena w barze gdzie spajdi tanczy ( kto powie emo ? )
-niepotrezbne watki o spiewaniu itd
-bardzo slaby wyglad venoma
-meteoryt z venonem akurat trafia na spidermana, kto by pomyslal ?
-zerowa wiarygodnosc zemsty brocka na spidjdim ( zyskuje neiwiarygodna moc rowna bogom, pierwsze to robie to sie mszcze ? )
-koncowka gdzie sandman sobie idzie fpisdu...
-czarny spajdi jest niczym sie nie rozni od zwyklego, ta sama sila itd, to niby w jakiej mocy on sie zatraca, po co mu ten kostium skoro nic mu nei daje ?
- niewiarygodna przepasc jakosciowa pomiedzy 2 a 3 czescia, no jak mozna zrobic nagle taki gniot, moze sam rami byl pijany caly czas ?
- lokaj harrego, wtf !?!!?!?!??!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!??!
+ to co bylo wymienione wyzej
zalety :
- brak ...
Moim zdaniem film dobry, seria trzyma pewien poziom. Oceniam go na 8/10.
Mam nadzieje ze 4 czesc w ktorej to Sandman i Peter walczyc beda przeciwko Venomowi(Pamietacie fragment u Conorsa ;)!) i Lizardowi bedzie najlepsza z calego cyklu. Plotka glosi ze zobaczymy Kingpina wiec wszyscy lubiacy pajaczka czekamy na 4 czesc... :)
Nie wiem ile jeszcze można pisać że Venoma nie bedzie skoro Brock zginął.Widać jego szkielet gdy Spidey rzuca bombką w symbiota.Kingpin raczej odpada bo ta postać została już wykorzystana w filmie Daredevil.
Czy napisalem ze bedzie venomem Brock :O ? Mozliwe ze zostanie ten kawalek od Conorsa wyslany w kosmos i wroci jako Carnage?! :>
Po co ten kawałek od Connorsa miałby być wysłany w kosmos? i jak miałby wrócić jako Carnage? czarny symbiot to nie czerwony:P:D...chyba że ci chodzi o to że ten kawałek sie rozmnoży,ale po co w ten kosmos wysyłać? na Ziemi też mógłby się rozmnożyć nie?:]
Z tego co pamietam w animowanym spidermenie ta czarna plesn zostaje przywiazana przez Petera do kadluba promu kosmicznego. W kosmosie sie zapladnia(ameba xd) i wraca jako czerwony Carnage. A w filmie moga zrobic tak ze Conors testuje sposob podzialu komorek symbiota. Pamietajmy ze Conors szuka sposobu na odrost utraconych konczyn :>
Ale to takie moje gdybanie :P!
//Pozdrawiam i sie nisko klaniam ^_^
''Z tego co pamietam w animowanym spidermenie ta czarna plesn zostaje przywiazana przez Petera do kadluba promu kosmicznego. W kosmosie sie zapladnia(ameba xd) i wraca jako czerwony Carnage''
No nie do końca:)
Tak Peter przywiązuje symbiota to promu kosmicznego:).Jest w animowanym Spider-Manie odcinek że czarny symbiot powrócił na Ziemie( Sprawka Mordo),ale nie sam:). Czarny symbiot rozmnożył się i powstał drugi czerwony symbiot. Czerwony symbiot łączy się z Kasady'im(to też sprawka Mordo) i tak powstaje Carnage:D.
Sam Remi mowi ze histori do Spidermena jest na 20 filmow wiec tylko czekac na kolejne czesci! XD
Jak wiadomo w adaptacjach filmowych czesto zmieniaja fabule wiec moze i tu wymysla cos czego niebylo wczesniej w komiksach ani w animowankach :P
Moje typy na kolejne czesci Spidermana ;P
1.Spiderman 4 Sandman + Spiderman vs Carnage + Lizard
2.Spiderman 5 Spiderman odkrywa prawde o swoich rodzicach i rusza do Rosji by zdobyc informacje o Dniu Sadu!
3.Spiderman 6 Spiderman vs Scorpion + Ten ptak co wysysa energie (Stworzony przez Jamisona w nadziei ze ten powstrzyma Spidermana)
4.Spiderman 7 Spiderman vs Mary Jane ! Ostateczne Starcie xd! (bez podtekstow ;-))
Pozdro dla ciebie za otwartosc umyslu!
''Spiderman 5 Spiderman odkrywa prawde o swoich rodzicach i rusza do Rosji by zdobyc informacje o Dniu Sadu!''
Czyli miałby sie pojawić Elektro?. Nie wiem co by z tego było,ale może lepiej żeby się nie pojawiał:P
''Spiderman 6 Spiderman vs Scorpion + Ten ptak co wysysa energie (Stworzony przez Jamisona w nadziei ze ten powstrzyma Spidermana)''
No właśnie Scorpion został stworzony przez Jamesona:):P a dokładniej przez Prof. Stilłela(wiem że nie poprawnie napisałem). A ten ptak co wysysał energie to nie ptak tylko sęp:P(ależ jestem drobiazgowy xD) i nazywa się on Vulture.
Widze ze trafilem na znawce gatunku! XD
Z tego co pamietam profesor potem wariuje i trafia do wariatkowa. Ciekawym watkiem filmu bylaby tez choroba Petera (przemiana w potwora :/) ale do tego on musi poznac tego Tarzana i jego pania Doktor xd!
''Widze ze trafilem na znawce gatunku! XD ''
Przez skromność nie zaprzeczę:D(żart oczywiście).
Z tą mutacją to może nawet ujdzie,ale nie na tą część jeśli miała by powstać 5 i 6(bo takie są plany),to mutację zostawił bym na 6 część:).Wcale Kraven i Dr. Maria Croufort(chyba dobrze napisałem) nie byli by potrzebni nad antidotum mógłby pracować Dr.Connors w końcu miałby dług do spłacenia za to że Spidey mu pomógł(zakładając że w 4 części zmienił by się w Lizarda).Nie musze wyjaśniać w jaki sposób by Spidey pomógł Connorsowi gdyby ten był Lizardem?
Uważam że 4 część powinna być zupełnie z innej bajki bo już mam szczerze dosć Mary J. i miosnych fanaberii. Troche niesmaczne jest to love stroy i "wszyscy jesteśmy szczęśliwą rodziną". Ogólnie trójka spoko obejrzałem podobała mi się ale mimo wprowadzenia Sandmana i Venoama nie było tego czegoś co było przy części pierwszej. Generalnie 3 powinna zamykać pewien etap i finito. 4 powina zaczynać się ktruciutkim wstępem co zaszło w zyciu Parkera itp bla bla bla generalnie nie wiecej niz1 minuta i to najlepiej w formie planszy z napisami a potem nowi wrogowie, bardziej mroczni, mniej chumoru wiecej grozy noi Parker powinnien w końcu wydorośleć i stać się mężczyzną.
Jesli chodzi o herosów to uwilbiam klimat Batmana czy Punishera i w takim to właśnie "chumorze" powinien być wedłóg mnie 4 Spiderman.
Generalnie 7/10
Wg mnei w czartej częsci powinni się pojawić Lizard i Kraven, który ścigałby Lizarda i Spider musiałby jednocześnie walczyć z jednym i drugim jednocześnie starając się ochronic Connorsa przed łowcą.
To prawie tak samo jak Blade chciał dopaść Morbiusa(w bajce oczywiście) a Spidey chciał go chronić:).