Nie zgadzam się, że to była najgorsza część :) Warto obejrzeć :)
Najlepsza z trzech części. Wprawdzie nadal Peter jest nazbyt ciamajdowaty, ale ekranizacja bardzo dobra. Nie czuć tutaj komiksowej tandety. Postaci, jak na komiksowe, są bardzo wiarygodne. Dobrze pokazano postać Harry'ego Osborna i jego rozdwojenia osobowości. Ogólnie jak firm o superbohaterze - rewelacja. Jeśli ktoś nigdy nie czytał Spider-Mana, też powinien dobrze się bawić.
Ogólnie cała trylogia dobra..nie to co teraz ten nowy spider-man są troche sprzeczności z komiksem i wogóle..i efekty bardzo słabe..ten spider-man to było coś czyli rola Tobeya Maguire..
Sądzę, że efekty w nowym s-m były słabe, bo reżyser chciał się odciąć, trochę wyróżnić od tego, co charakteryzowała filmy Raimiego - dobre efekty i sporo scen akcji. Garfield skupił się bardziej na postaciach i relacjach między nimi, choć moim zdaniem mimo starań nie stworzyć tak dobrych postaci jak chociażby w trylogii Mrocznego rycerza Nolana czy nawet bohaterów Sama. Choć przyznaję, jego postacie też mają swoje plusy.
Jak tak dalej pójdzie to popularność dobrych fimów będą zepsute..tak samo jak w piratach mogli zakonczyc na trylogii..ale z drugiej strony jak wyszła ta czwórka to ciekawy jestem piątki
To jest forum o spider-manie (zwłaszcza 3), a nie o piratach...
PS: jeśli film ma gwarancję zysku to nie martwią się tak bardzo o jego poziom artystyczny, bo zarobki nie są od niego zależne
Nie ważne, jakiego Spidey będzie miał wroga - ważne kto go zagra, jak go zagra oraz jak go wplotą w fabułę, na przykładzie venoma wyraźnie widać, że symbiont, który powinien roznosić swój wirus w kolejnych częściach i być drugim wrogiem Petera, został zniszczony, aby dobro mogło zatriumfować nad złem - na to chyba jeszcze za wcześnie.
Wszystkie są takie same. Niesamowity spider-man jest najlepszy, bo Peter jest skatem luzakiem.