...co nie zmienia faktu, że cała trylogia nie przedstawia dla mnie większej wartości. W filmie Spider-Man liczy się przede wszystkim akcja oraz efekty specjalne. Technika idzie do przodu więc i jest poprawa... od strony wizualnej. Fabuła w sumie również w trójce najciekawsza. Ciekawy wątek z czarnym Spidermanem. Gra aktorska taka sobie... sporo przesady w tym wszystkim. Największą wadą serii jest brak klimatu, który można by uzyskać choćby poprzez większą 'komiksowość' filmu. Twórcy podeszli do tego nazbyt 'realistycznie' i wyszło tak sobie. Ostatnia część 7/10 (dwójka 6/10, jedynka 5/10).
Chore. Powinno byc tak:
Druga część najlepsza ze względu na nieco bardziej złożoną fabułę i problematykę bycia superbohaterem trafnie przedstawioną w tym odcinku.
Najgorsza? Nie ma. Pierwsza dość nudna, trzecia jakościowo wysiada.
Dwójka jest najbardziej żenująca, ale najgorsza jest trzecia przez spartaczenie postaci Venoma. Jedynka najlepsza.
Jak narazie ta wasza "żenująca" dwójka ma najwyższą średnią z trylogii - 7,2. Więc raczej nie żenowała tak bardzo jak płaczący emo-peter z trójki, która ma tutaj ledwie 7,0 i na imdb dostaje 6,4.
"Chore. Powinno byc tak:"
Zbawco! Dzięki ci, że otworzyłeś mi oczy i ukazałeś jedyny słuszny porządek! Co ja bym bez ciebie zrobił!
A tak serio to kwestia gustu... Choć odpowiednia argumentacja oczywiście mile widziana :)
Zaś ty kolego wyżej nie sugeruj się średnią ocen filmwebu/imdb. To, że film trafił w gusta większości wcale nie oznacza, że spodoba się i tobie (i vice versa).
PS A z tą 'problematyką bycia superbohaterem' to poleciałeś :)
"Zaś ty kolego wyżej nie sugeruj się średnią ocen filmwebu/imdb."
z REGUŁY ŻADNEGO ZNACZENIA TE OCENY NIE MAJĄ, ALe w przypadku Spidera można wywnioskowac, że SM2 ma najwyższa notę ze względu na
"PS A z tą 'problematyką bycia superbohaterem' to poleciałeś :)"
ze względu własnie na zgłębienie psychiki Parkera a nie ciągła nawalanka Spider kontra Goblin, Venom, Sandman.
Dlatego właśnie wielu widzom najbardziej przypadła dwójka, bo miała coś do zaoferowania poza typowym dla ekranizacji komiksów good vs. evil.
"A tak serio to kwestia gustu"
Why So Serious?
Że niby wyjątek potwierdza regułę? ;) Co do tej problematyki, rozwaliłeś mnie po prostu słowem 'trafnie', którego użycie zdaje się sugerować, iż nieobce są ci wewnętrzne rozterki, z jakimi na co dzień musi się zmagać przeciętny superbohater (domyślasz się chyba, do czego zmierzam :)).
So serious, because nie lubię jak ktoś narzuca mi swoje zdanie jako jedyne słuszne i prawdziwe...
"Co do tej problematyki, rozwaliłeś mnie po prostu słowem 'trafnie', którego użycie zdaje się sugerować, iż nieobce są ci wewnętrzne rozterki, z jakimi na co dzień musi się zmagać przeciętny superbohater (domyślasz się chyba, do czego zmierzam :))."
W przypadku dwójki trafnie bo taki uwrażliwiony emo-Peter z trójki to trefny pomysł (a nie trafny).
"Że niby wyjątek potwierdza regułę?"
Na Spidery na imdb głosów oddało 140 tysięcy osób, w tym dwójkę najwyżej. Prędzej wyjątkami byliby ci, którzy 2. części dają niskie noty. Hm, nevermind.