Dla tych co twierdza ze byl jakis odglos pajeczyny przy wybuchu i ze BROCK zyje, ma sie swietnie i bedzie w kolejnej czesci... NIEEEE takie kity i bajki to moga producenci wciskac :] Zabili Eddiego i teraz gdy ich pojechano to sie tlumacza Wyraznie widac szkielet chyba ze go zlikwiduja na wydaniu DVD :p hehe Aby to pokazac bo wielu z was nie zauwazylo to zmontowalem taki "biedny filmik" gdzie jest pokazany i zamiescnilem na youtubie ... EnJoY :)
http://www.youtube.com/watch?v=QkCIVoprDtw
Ok. trzymam cię za słowo:D a tak w ogóle o co chodzi w tym Spider Team i kto tam jest? Oprócz ciebie;)
Chodzi o to że....jestesmy ugrupowaniem:D i co jakis czas mamy czata zeby sie lepiej poznac i wogole....a i bronic Spidermana jak Niepodległości:D:D:D chcesz sie dołączyć;):D??
Ok. chętnie się przyłączę:) widzę, ze jest stara paczka, polubiłam tych ludzi, jestem uzależnina od tego forum i SM tylko co mam zrobić? Mam nadzieję, ze moje tematy przypadły wam do gustu:D
Żeby byc w Spider Teamie musisz tylko albo aż pisać na forum SM3 a potem na SM4...nie ma chyba problemu??:P;)
W czwartej części będzie Carnage, gdzieś o tym czytałem i tu widziałem też jak jakaś osoba przytoczyła rozmowę z reżyserem. Dobrze. To też jest jeden z lepszych wrogów spider mana
bylem dzis w kinie i obejrzalem. rzeczywiscie szkielet. w kinie to bardzo wyraznie widac. i resztki wijacego sie symbitu po ktorym nic kompletnie nie zostaje. swoja droga to nie zdzierze ze tak beznadziejnie wygladal venom..ja pierdziele...zalosc..
ehhh..no właśnie ...tłumaczysz się "co ma piernik do wiatraka" otóż ma bo Marvel Ultimate Alliance to coś zupełnie innego niż gra ,gra jest jedną wielką adaptacją filmu ..w którą wplątali dużo pobocznych wątków w SM1...Shocker...Scorpion...Vulture SM2 ....Black cat..Mysterio...Rhino...Puma...a w SM3 Lizard i Electro ..Historie opowiadane w grze są zwyczajnie rozszerzonymi wersjami TEGO co widzieliśmy w kinie ..dlatego też np w grze SM1 nie zobaczyliśmy ani DOCK OCKA ..ani Venoma ...bo twórcy filmu widocznie zastrzegli sobie prawa do tych postaci bo wiedzieli że gdyby ich Historia została opowiedziana w grze to wstawianie tych postaci do filmu nie miałoby sensu...bo gra i film to jest ciągle to samo Uniwersum ..nie to co Komiks-Film czy Film-Kreskówka ...to są zupełnie odmiennie opowiedziane Historie Pajęczaka ...tak samo jak seria Amazing Spider-Man i Ultimate Spider-Man ...niby ten sam komiks ale dwie różnie przedstawione Historie tego samego Spider-Mana ....dlatego też film z Lizardem może i byłby dobrze i ciekawie zrobiony ..ale po wprowadzeniu tej postaci do gry ..nie miałby jakiegokolwiek sensu
Cóż, na tym filmiku tego za dobrze nie widać, ale co jak co w kinie ewidentnie widziałam szkielet xD
http://www.youtube.com/watch?v=YWJqW6TX7V4 tu znalazłam coś lepszego, cały fragment śmierci ;]
btw., jest tam jeden komentarz "Venom doesnt't die, he web-slinged out of the explosion'
ktoś zauważył coś takiego w filmie? Bo ja nie.
Ponoć ktoś inny też coś widział i słyszał, ale ja nic nie widziałam, a teraz mam za ciemny ekran, by się przyjrzeć ;]
to jest sciema!!a co do tego odglosy to raczej przypomina odglos zerwanej scieci spidermana jak np w momenie kiedy strzela kulkami w harrego a ten przecina jego siec, dokladnie to samo.Nie wiem czemu oni takie fanty puszczaja i sie tym podniecaja.Ale podobno amerykanie nie sa inteligentni:D nawet naukowcow to wiekszosc maja z europy;P z reszta z predkoscia swiatla musiaby sie poruszac zeby uciec z tego wybuchu...nie no..co ja gadam..nie powinno wogole byc tego tematu bo to jakas sciema naprwawde nie powinno sie o tym dyskutowac:D bo to jasne jak slonce.
Do "Marobot":
Ale o co kaman? Gdzie ja się niby tłumaczę... tym zdaniem o pierniku i wiatraku to się pytam (nie tłumaczę) Ciebie gdzie widzisz związek między tym, że skoro jakąś postać umieszczono w grze to już nie będzie jej w filmie, co Twoim zdaniem byłoby bez sensu. I to było odnośnie Twojego zdania o Lizardzie, że już go w filmie nie będzie, a nie odnośnie gry "Marvel: Ultimate Alliance". Przeinaczasz moją wypowiedż...
Kiedyś były juz gry na podstawie Spider-Mana, tyle że bez dopisku "The Movie" lub czegoś w tym guście.
Tam wystepował Green Goblin, Doc Octopus, Venom, Carnage, Punisher (ale to tak na boku), Mysterio, Shocker, Rhino i jeszcze parę których teraz nie pamiętam... a i Lizard też był. Więc chyba nie powinno być w ogóle filmów ^^ a przynajmnie Venoma w samym filmie, jeśli patrząc na to z Tojego punktu widzenia.
"Marvel Ultimate Alliance to coś zupełnie innego niż gra ,gra jest jedną wielką adaptacją filmu"
Ale jakiego filmu... może jakiejś kreskówki, bo ja nic takiego nie wiem?
"[...] dlatego też np w grze SM1 nie zobaczyliśmy ani DOCK OCKA ..ani Venoma ...bo twórcy filmu widocznie zastrzegli sobie prawa do tych postaci bo wiedzieli że gdyby ich Historia została opowiedziana w grze to wstawianie tych postaci do filmu nie miałoby sensu"
Ja wątpie żeby twórcy filmowi mogli sobie cokolwiek zastrzegać, to Marvel dysponuje postaciami stworzonymi przez siebie. Najwyżej mogli się ugadać, że najpierw w filmie dana postać, a potem w grze plus jakies dodatkowe postaci. Ale wiem o co Ci chodzi... po prostu w tej grze o której pisałeś to się pośpieszyli z Lizardem. Tylko widzisz, ta gra to "Spider-Man 3: The Game" a nie "The Movie więc jest ona kontynuacja gier sprzed powstania filmu, bo po filmie to mamy dwie części z dopiskiem "The Movie" plus teraz tą dopiskiem "The Game" i stąd to małe "zamieszanie".
W obu wersjach mamy bohaterów, których nie było w filmie, bo przecież to by było nudne grać dokładnie w to co już widzieliśmy w kinie.
"[...] dlatego też film z Lizardem może i byłby dobrze i ciekawie zrobiony ..ale po wprowadzeniu tej postaci do gry ..nie miałby jakiegokolwiek sensu"
Tylko, że postać dr Connorsa została już wprowadzona do filmu... przecież nie dla picu?
I w związku z tym co napisałem wyżej dalej twierdzę, że świat gry i filmu nie ma bezpośredniego związku. Tzn. ma pod wzgledem fabuły, czy postaci w nich wystepujących.... ale mi tu chodzi o to, że skoro dana postać została pokazana w grze to nie znaczy, że jej nie będzie w filmie. O czym juz pisałem, a teraz to się tylko powtarzam... przy czym Ty twierdzsiz, że się tłumaczę... nie rozmumiem po czym tak wnioskujesz... serio :]
I co to znaczyło, że według Ciebie (tak pisałeś wcześniej) twórcy robiliby Lizarda na nowo. Przecież to nie Ci sami twórcy.
Poza tym z tego co Ty piszesz to według Ciebie, jeśli twórcy gry wyprzedzą twórców gry z wprowadzeniem postaci do swojego dzieła, to już Ci drudzy nie mają po co tego robić, bo to bez sensu... a może im nie wolno? Nie rozumiem.
Czyli tak ogólnie dalej nie widzę związku z tym, że co w grze to już nie w filmie.
A to, że gra jest rozwinięciem filmu to wiem, i to że tam są dodatkowe postacie to też wiem... tak się po prostu wydłuża grę... proste co nie?
A tak ogólnie to ja pytałem o tą jedną rzecz, z tym Lizardem.
Witam pana z kawiarenki internetowej:P:D......przeczytałem pół twego posta bo za długi on jest.....ale juz w tej połowie jest sporo racjii:P:D
Dzięki, czyli jednak coś z sensem potrafię napisać ^^
A ja dziś u kuzyna na necie siedzę ;p ;D
Pozdro
Ja Ci dam coś tam ;D ja potrafię dużo... tylko trochę wstydliwy ^^ jestem i się nie wychylam ;p hehehe ;)