6,6 145 tys. ocen
6,6 10 1 144682
5,0 37 krytyków
Spider-Man 3
powrót do forum filmu Spider-Man 3

Tak moi drodzy, veto! Wiem, że na nic się to nie zda, ale bardzo NIE chciałbym go zobaczyć w 3 części. Dlaczego? Ano z dwóch zasadniczych powodów:

1. Inni przeciwnicy.

Spidey nie ma szans nawet 1 na 1 z Venomem. Zawsze dostawał od niego tęgie baty i tak naprawdę nigdy nie pokonał go bez czyjejś pomocy. Jeżeli Venom miałby być przeciwnikiem Parkera, powinien być jedynym czarnym charakterem w filmie.

Ewentualnie powinni oprzeć całość na historii Carnage'a, gdzie Peter ramię w ramię z Eddiem stawiają czoła Cletusowi Kassidy. Venom po prostu zasługuje na to, żeby poświęcić mu cały film, tak jak było z Batmanem i Jokerem.

2. Odtwórca roli głównej.

Krążą rózne plotki, ale prawie wszędzie mowa o jakichś za przeproszeniem chudzielcach. Topher Grace? Żarty.

Eddie Brock jest od Parkera większy tak ze dwa razy. To naprawdę potężny facet, cholernie silny nawet bez symbiota. Boję się, że ten film zniszczy wizerunek Venoma przez niefortunny dobór aktora.

Osobiście proponowałbym Raya Stevensona, którego niedawno oglądać można było w roli Titusa Pullo w seri ROME. Ja wiem, że ta postać nadawała na zupełnie innych falach, ale to dobry aktor i chłop jak dąb - dałby radę. Choć pewnie znaleźliby się jeszcze lepsi.

* Moje pobożne życzenia: *

Gdyby dało się jeszcze odkręcić sprawę... W trójce wprowadzają czarny kostium i Spidey go odtrąca. Gdzieś w tle może się toczyć sprawa Sin-Eatera, upokorzenie Brocka etc. W między czasie akcja toczy się pełną parą i Spiderman pokonuje kogo tam mu akurat podsunęli. Film się prawie kończy...

... ale jesteśmy jeszcze świadkami pewnej sceny (wzorowanej na końcówce Amazing Spiderman #298):

Wschodni Bronx, gdzie słaby promień gasnącej latarki oświetla mężczyznę przepełnionego rozpaczą... i jednym pragnieniem.

Widzimy potężnego człowieka stojącego plecami do kamery, przed nim brudna ściana pokryta wycinkami z gazet dotyczącymi Spidermana - same niepochlebne artykuły.

Stoi w milczeniu lub prowadzi spokojny monolog (z tym zawsze jest problem w filmach - ponieważ trudno jest pokazać myśli postaci aktor gada sam do siebie). Albo inaczej - Brock zdaje się z kimś rozmawiać choć nikogo innego nie widzimy w kadrze, zachowuje się tak jakby słyszał odpowiedzi swojego rozmówcy ale my ich nie słyszymy. Tematem jest oczywiście zemsta na pająku. Po chwili spokojny głos unosi się, przepełnia się gniewem, nienawiścią i jadem. Jednocześnie ciało mężczyzny obleka symbiot.

Wypowiadając ostatnie słowa Venom uderza w ścianę obracając ją w gruz. Szybko i bezszelestnie - w stylu wszystkich "pająkowatych" - opuszcza pokój. Baterie w latarce leżącej obok dogorywają, kilka ostatnich błysków i zapada ciemność.

Napisy końcowe.

A parę lat później w Spidermanie 4... "Hi, honey... I'm HOME!"

No, to się wyżaliłem. Mam tylko nadzieję, że nikogo nie zanudziłem na śmierć :)

Pozdrawiam.

space_cowboy

Całkowicie sie z toba nie zgadzam ze Ray Stevenson byłbydobrym venomem według mnie ejst za stary do tej roli a po drugie nie pasował by do postaci Petera Parkera moim zdaniem najlepszym kandydatem na venoma jest znany z serialu "gotowe na wszystko"Jesse Metcalfe on był by idealnym odtwórca venoma nie wybacze producenta spider mana 3 ze nie brali tego aktora pod uwage w dobozre obsady

angelus17

You missed the point completely...

Przesłaniem mojego postu nie było twierdzenie "Ray Stevenson na Venoma". Napisałem, że znaleźli by się lepsi, może faktycznie jest za stary, dodam że może nawet za niski, ale "nie pasuje do Petera Parkera"? Co to za argument?

Tak czy inaczej, mój post nie był o tym. We fragmencie o którym piszesz mowa jest o wyglądzie Eddiego.

Potrzeba faceta, który:
a) jest przede wszystkim dobrym aktorem,
b) jest wyższy o głowę od Tobego Maguire,
c) jest od niego dwa razy szerszy w barkach,
d) jest od niego kilka lat starszy (Eddie jest 4 lub 5 lat starszy od Petera), ale nie za stary.

Jesse Metcalfe, jeśli się uprzeć, spełnia jeden - być może jest dobrym aktorem. Nie ma odpowiedniej postury (ładna rzeźba to za mało) i jest za młody.

Jeszcze raz piszę, żeby nie było watpliwości, mój post nie dotyczy jedynie problemu obsady - ja nie podaję konkretnej propozycji super-aktora na to miejsce. Podaję warunki jakie taki aktor musiałby spełniać.

Ale problem ze Spiderem 3 nadal dotyczy przede wszystkim rozwiązań fabuły i zbyt dużej liczby przeciwników.

Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 7
space_cowboy

A no panie, na to wyglada ze Ediego gra jednak Topher Grace, widac go na trailerze, moze pod postacia venoma komputerowo go powieksza:), za to Sandman na Teaserze mi sie podobal bardzo:)