PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=850261}

Spider-Man: Bez drogi do domu

Spider-Man: No Way Home
7,6 87 546
ocen
7,6 10 1 87546
6,7 34
oceny krytyków
Spider Man: Bez drogi do domu
powrót do forum filmu Spider-Man: Bez drogi do domu

O niebo lepszy niż wersja z pierwszego Spider-Mana. Bez cienia wątpliwości najlepszy villain w historii MCU. Dafoe skradł cały film dla siebie. Jego Goblin momentami przyprawiał o gęsią skórkę + był mega OP. Gdy rzucał Peterem jak kukiełką, przebijał nim kolejne piętra, zabił jego ciotkę, wooow, a gdy Goblin „puszczał” Normana, następowała diametralna zmiana o 180 stopni. Autentycznie mu się współczuło. Scena, gdy rozmawiają z Otto w domu Happy’ego była jedną z bardziej wzruszających w całym filmie. Nadał tej postaci nieprawdopodobnej głębi w porównaniu z oryginalną wersją Raimiego.

COLEWORLD_type

Jestem tego samego zdania, bardzo dobrze ze nosił maskę tylko przez chwilę. Jego mimika twarzy jako goblin była niesamowita.

ocenił(a) film na 9
COLEWORLD_type

To był ten sam goblin co 20 lat temu. Ten i ten super jednak lepszy ten z 1 spidermana gdyż tutaj niestety nie grała teżyzna fizyczna leciwego juz Defoe... ale wtedy jak i teraz zagrał bardzo dobrze

ocenił(a) film na 8
david_ek

Ja osobiście uważam ze brak maski i mimika twarzy defoe sprawia ze bardziej mi się podoba rola w NWH. Rzecz jasna w ramiego serii goblin wypadł równie fenomenalnie jak teraz, ale bez maski jakoś jeszcze lepiej się kupuje jego grę jak norman osborn/ green goblin

użytkownik usunięty
COLEWORLD_type

Sorry, ale się mylisz - GOATem jest Federer

ocenił(a) film na 8

Niby nie na temat, ale ciężko kłócić się z tym stanowiskiem. :)

ocenił(a) film na 8
COLEWORLD_type

Mi się podobała gra Defoe bardzo, to jest genialny aktor, ale chciałbym zwrócić jeszcze uwagę do wyglądu postaci, bo Green Goblin na finałową walkę, prócz swojego kostiumu bez maski powlekł się w fioletowe szmaty co było pięknym uśmiechem do tego Green Goblina z komiksów.
Do tego jeszcze elektro z reaktorem łukowym przy wyładowaniach miał te pioruny przy głowie kojarzące się z Elektro z komiksów.

ocenił(a) film na 8
COLEWORLD_type

Zakładanie maski takiemu aktorowi jak Willem Dafoe jest karygodne. Wersja Raimiego była przekoloryzowana i wyglądał tam pokracznie. Teraz mamy dowód że wystarczyło zarzucić mu szmaty na szyję, a aktor sam zrobi to lepiej. Tutaj wyglądał jak prawdziwy Green Goblin z komiksów.

Mało tego, szacun dla niego, bo Dafoe ponoć zgodził się wrócić do postaci, tylko jeśli pozwolą mu zagrać możliwe wszystkie trudne i wymagające fizycznie momenty.

Generalnie dali możliwość wykazać się każdemu złoczyńcy. Zmieniali nawet strony i poniekąd współpracowali. Co prawda Connors i piaskownica byli mocno zmarginalizowani, ale nawet oni mieli swoje miejsce w tej historii. Z kolei Electro ze swoimi wątpliwościami i Octopus, nie byli daleko w tyle za Goblinem.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones