Na poczarek zaznaczę że nie widziłem filmu. Tak się zdażyło że oglądałem tv publiczna i wywody krytyków przed rozdaniem Oskarów .Krytycy zwrócili uwage na wilopoziomość obrazu ,nawiązania do kultury japońskiej zwyczajów i wierzeń o których my polacy nie mamy zielonego pojęcia .Symbole uzyte w filmie są poprostu dla nas nie zrozumiałe .A tutaj patrzę sobie na ocenę średnia powyzej 8 i mam szczera nadzieje że szanowni internauci oceniali ten film wyłącznie jako kreskówke dla dzieci bo w jaki sposób 99,99% Polaków moze coś powiedzieco symbolice japońskiej .Bez obrazy ale te oceny dla mnie to wyglądają jak populistyczne gnanie za hasłem film zdobył Oskara jest świetny koniec kropka . Mysle że podobnie mozna powiedzieć o filmie Katedra gdzie się przyzanje nie zwróciłem na większość symboli o których usłyszałem pózniej .
No normalnie LOL
Jezeli go nie widziales to po co zabierasz glos? Lubisz grafomanie?
racja
ja film oglądałem i bardzo mi sie podobał, ale masz rację. nie wierzę w to by ludzie potrafili dostrzec w filmie jakiekolwiek symbole kultury japonskiej - więc faktycznie, można oceniać film tylko jako kreskę, muzykę, pomysł i historię.. ale znowu czy "tylko"? - zazwyczaj wlasnie tak czlowiek ocenia film - wtedy mu sie albo podoba albo nie. to czy film ma jakąś głębie i przeslanie wcale nie znaczy, ze go za to polubimy, bo może wlasnie te pozostałe czynniki nie beda nam odpowiadały.
film można oceniać powyżej dziesiątki choćby za to, ze nie wyszliśmy z kina nieporuszeni. emocje wywarło..
poza tym krytyk to krytyk, taki jego zawód, ze musi szukać wątpliwości - a czy gdy sam idzie do kina, patrzy na film tak samo jakby miał go zjechać w gazecie? na pewno nie powie "nie warto isc na ten film bo i tak nie zrozumiemy symboli kultury japonii".
Wybaczam ignorancje
Ty, no ej no! W związku z tym że nie widziałeś filmu wybaczam twoją opinię. Masz rację, dobrze byłoby w pełni docenić film rozumiejąc jego symbolikę, ale tu nie tylko o to chodzi! Człowiek, oglądając go, nie zastanawia się, czy to co widzi to BOG WIECZNEGO SMRODU z japońskich legend! Człowiek poprostu myśli...ho, ho, ho, wielka kupa g... przyszła do łaźni! :)))) Disney by tego nie narysował!
Film wciska w fotel właśnie dlatego, że pokazuje coś nowego, oryginalnego, zaskakującego. Zobacz, wiele tracisz.