Po 15 latach przychodzi na ślub córki... z bronią w ręku. Kręci się koło syna i córki, niby chce być zauważony, ale nie do końca. Spieprzył jej ślub. Jeśli chciał dzieci zobaczyć to mógł to chociaż zrobić w jakiś inny sposób, w innym dniu. Końcówka zrujnowała film. Ale poza tym, całkiem dobrze się ogląda.