Marzenia głównego bohatera można określić manifestem wszystkich uczciwie pracujących robotników i nie tylko robotników w PRL. A i tak nie łatwo było je spełnić. Tak pasożytnicza PARTIA zorganizowała życie społeczeństwa nad którym zapanowała. Ale to dygresja. Bohater szuka spokoju. To niemożliwe. Nie znajdzie. Widzimy...
więcejrozpoczynam wątek, trochę jednak jestem dziś już pijany i postaram się coś wrzucić od siebie w następnej wizycie, zapraszam do dyskusyjii
Bardzo dobry wczesny film Kieslowskiego. Zdecydowanie lepszy od kinowej Blizny. Wciagajaca i poruszajaca historia bylego wieznia pragnacego mimo przeszkod prowadzic uczciwe zycie. Wspanialy jak zawsze Stuhr. Dobre kino obyczajowe
najlepsza scena -monolog przy wódce o życiu jakie będzie chciał mieć,przygnębiająca jak dla mnie wizja.Pojawia się też element metafizyczny ( konie na ekranie telewizora) nie bardzo rozumiem symbolikę i co reżyser chciał przekazać.Jest to coś podobnego do postaci z "Dekalogu" którą grał Barciś.
Welts prawdopodobnie chodzi ci o najlepszego kumpla Gralaka z budowy - Mietka a nie Maćka,w tej roli wystąpił Michał Sulkiewicz. Pozdro!
Znakomity film z równie znakomitym Jerzym Stuhrem. Fil opowiadający o wzajemnej manipulacji i konformiźmie. Naprawde świetny,mądry.9/10
Spokój Kieślowskiego to naprawdę zajebiście mocne rzemiosło , utrzymane w moim ulubionym typowym dla Kieślowskiego filmowaniu al'a dokument , i do tego doskonała gra aktorska , każdego , szczególnie Trela i Stuhr , bardzo dobry film !!!!
to kolejna rola, którą potwierdza swoją klasę. Jest wyśmienitym aktorem. Tu występuje jako były więzień, który próbuje na nowo ułożyć sobie zycie. nie bedzie mu łatwo...
Kolejny dobry film Kieślowskiego, dobra kreacja Stuhra, i nawet nie przeszkadzała pozna pora emisji tvp. 7/10
Oglądacie dzisiaj w TV ? trochę późno bo o 00:10 zważywszy że jutro pon. ale chyba zerknę bo jeszcze nie oglądałem pzd.!
to jeden z moich ukochanych, umiłowanych filmów Kieślowskiego, który mogę oglądać zawsze i zawsze z tymi samymi a może nawet większymi ciarami i podziwem.
maniera dokumentalisty opisującego możliwie jak najwierniej prawdę o życiu, o człowieku, tu rządzi niepodzielnie i wszystko jej jest kongenialnie...