PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=301001}

Spokojny człowiek

He Was a Quiet Man
6,8 6 327
ocen
6,8 10 1 6327
Spokojny człowiek
powrót do forum filmu Spokojny człowiek

Uwaga SPOJLERY
W zrozumieniu końcówki filmu pomogło mi to, iż wcześniej oglądałam film
"Stay". Ktoś kto oglądał ten film wcześniej, zrozumie moje rozumowanie i
najbardziej prawdopodobną interpretację końcówki.

W "stay" dowiadujemy się na końcu, ze cała historia przedstawiona w filmie
to była tylko projekcja, trwająca tak naprawdę tylko kilka sekund,
umierającego w wypadku chłopaka. Uważam, iż podobnie jest w tym filmie,
cała historia głównego bohatera która miałaby się rzekomo odbyć po zabiciu
napastnika który zastrzelił współpracowników, to tak naprawdę przedśmiertna
projekcja, to on tak naprawdę stanął na naboju, nie było Colemana(tego co
niby zastrzelił współpracowników), tak naprawdę zastrzelił on tylko sam
siebie. Był on człowiekiem potrzebującym pomocy, w jego "śnie" było takie
życie jakiego by chciał.

ocenił(a) film na 6
aretse_508

Podpisuje się pod ta wersją wydarzeń. Film to coś jakby zmiksować Stay i Upadek. Niestety efekt jest, przynajmniej dla mnie ciężki do strawienia. Film jest niezły pokazuje, że cywilizacja to nie musi być wcale szczyt osiągnięć ludzkości, to może być jej koniec.
Jak ktoś chciałbym obejrzeć bunt pracowników z boxów z happy endem to polecam Office Space

ocenił(a) film na 9
aretse_508

Jest jak mówisz ale to raczej nie wymaga wytłumaczenia ;)
Choć może dobrze, że piszesz, ktoś mógł nie załapać.

Już same nazwisko Coleman to anagram Maconel (czyli naszego bohatera), ale w czasie filmu ciężko wyłapać ten trop.
Wszystko co widzimy od sceny upadku kuli na dywan do momentu kiedy nasz BoB na niej staje jest tylko i wyłącznie jego imaginacją. Kropka. :]

ocenił(a) film na 7
Muszrom

Stay nie oglądałem (obejrzę), Upadek świetny, Spokojny człowiek - hmm.. nie skumałem go do końca, ale gdy przeczytałem post aretse_508 od razu upewniłem sie w moich podejrzeniach :) a zapomnieliście o jeszcze jednym filmie w podobnym klimacie - Drabina Jakubowa :)

Druggist

Drabina Jakubowa była znakomita. A coś do tego, to pewnie Otwórz oczy.

ocenił(a) film na 6
aretse_508

Mały szczegół, pytanie, odnośnie tłumaczenia końcówki.Dlaczego w czasie poprzedzającym upadek naboju, bohater był w koszuli, a jak go nadepnął miał na sobie kurtkę?

użytkownik usunięty
aretse_508

ja też mam jedną uwagę. Otóż na samym końcu kiedy następuje filmowe "rozwiązanie" wśród poprzeplatanych scen, widzimy taką, w której policja wchodzi do domu głównego bohatera i zastaje rozkładające się zwłoki, zrozumiałem to jako zwłoki Vanessy, które Ben ukrywał w domu, ubierał, karmił, wykorzystywał seksualnie... Scena z pierwszą strzelaniną w budynku była zgodnie z tą interpretacją prawdziwa, Ben faktycznie "uratował" ludzi, lecz falkt posiadania przez niego broni w pracy zaniepokoił pracodawców, w związku z czym zatrudnili psychiatrę i opracowali plan awansu Bena, jako swoistego śledztwa. Na skutek różnych autentycznych rozmów Ben tworzył własne, uprzedzone, zazdrosne projekcje, w końcu jego frustracja sięgnęła zenitu, kiedy umysł podpowiedział mu zdradę Vanessy.

Przyznaję, że interpretacja aretse_508 jest bardziej spójna i logiczna, wyjaśnia o wiele więcej, nie rodzi nowych pytań, jak moja. Ale w takim razie co oznacza scena ze zwłokami? Bardzo możliwe, że i tą scenę źle zinterpretowałem.

ocenił(a) film na 9

Fajna interpretacja, ale wydaje mi się, że mniej realna z tego powodu, że korporacja nie bawiłaby się w tak specjalne działania wobec podrzędnego pracownika, tylko wywaliła go czym prędzej. Film jest chyba tak skontrowany, że różne możliwe rozwiązania tego co było "po drodze" do finału są mniej ważne, niż sam koniec tej historii.

użytkownik usunięty
Muszrom

W tym wypadku nie podrzędnego pracownika, ale ogólnie uznanego bohatera. Ale rozumiem Twój punkt widzenia, pozdrawiam.

ocenił(a) film na 9

Też rozumiem Twój, dlatego właśnie nie neguję takiej możliwości, tylko piszę, że dla mnie jest mniej realna.
Pozdrawiam również :)

ocenił(a) film na 8

też tak sądzę grzechu68 , taka interpretacja jest najbardziej logiczna, istnieją nawet zauważalne różnice w ubiorze Maconela w dniu strzelaniny (upadający nabój) i dniem popełnienia samobójstwa, a także różnice w porze dnia, na początku było ciemno a na końcu jest środek dnia. Najwięcej kontrowersji w tej interpretacji budzą rzekome zwłoki (sam osobiście nie widze ich tzn wiem o co ci chodzi ale nie dałbym głowy że to są zwłoki, ja widze poprostu burdel po tym jak się wkurzył ), sądze że Vanessa faktycznie tak jak to pokazali w filmie, żyła (miała się dobrze) w swoim mieszkaniu kiedy ją Maconel tam zostawił, to by wyjaśniało dlaczego w swoim domu ma ta kopertę która dostał po strzelaninie (po awansie), a na końcu (w końcu otwiera koperte i widzi co w niej jest, wie że ona kocha lub kochała tego szefa) gdy popełnia samobójstwo to przy automacie stoi ta druga czarna kobita (ta wkurzająca) i on sobie wyobraża że widzi Vanessę na jej miejscu, gdyż były jak sam powiedział w filmie bardzo podobne. tak ja to widzę. Nie wuważam tego wszystkiego jako wizji. A co do kuli leżącej na końcu to sądze że jej tam nie było, poprostu sobie przypomniał dzień strzelaniny i uzmysłowił że to jest to miejsce z którego strzelał Coleman. Wiem że troche zawirowałem ale jak uwaznie sie moje wypociny przeczyta nabierają innego sensu- taka moja interpretacja.

ocenił(a) film na 8
___PREDATOR___

a apropo tej kartki na lodówce "chciałem poprostu zaistniec w twym śweicie" to jest notka do Vanessy która wisi na tej lodówce przez cały film wiec została napisana kiedy Maconel jeszcze nie wiedział że dojdzie do strzelaniny i że faktycznie zaistnieje w życiu vanessy - innymi słowy to co policja czyta na końcu (tą kartke na lodówce) jej treść jest łagodnie mówiąc nieaktualna : )

ocenił(a) film na 9
___PREDATOR___

najbardziej prawdopodobne zakończenie filmu- niezly masz leb jak na to tak dokladnie wpadles ;P faktycznie w kocowce pochylała sie nad nim a pozniej patrzyla mu w oczy na zmiane Vanessa i ta do dziewczyna niej podobna.

ocenił(a) film na 8
danioterix

dzięki : ) "trochę" czasu się nad tym wszystkim głowiłem, przeczytałem tutejsze interpretacje ale coś mi w każdej nie leżało wiec stworzyłem swoje wypociny ; ) Faktycznie tak jak wiele osób napisało, każdy może widzieć inne zakończenie, ale problem gł bohatera pozostaje niezmienny. Pozdro.

ocenił(a) film na 6
___PREDATOR___

Tak, fajna interpretacja. Muszę obejrzeć powtórnie, żeby sobie lepiej poukładać pewne elementy.
Chyba też wystrój biura w tej scenie końcowej jest inny niż podczas strzelaniny, ale już nie pamiętam.
Żadnych zwłok nie zauważyłam. Ale to było w interpretacji grzechu68. Obejrzę film biorąc pod uwagę te wszystkie wymienione tu pomysły. I za podzielenie się przemyśleniami wszystkim bardzo dziękuję.

Ciekawi mnie jeszcze jedna kwestia - pewnie nie taka trudna do wyszperania w sieci, ale trochę nie chce mi się szperać - może jakims cudem, choć temat już jest stary - ktoś jednak odpisze. Otóż, ten film jest oparty na faktach, więc ciekawi mnie jaka była ta prawdziwa historia, bo to by mogło wiele wyjaśnić. Orientuje się ktoś może?

Bo tak sobie myślę, że gdyby ten człowiek, w oparciu o którego losy powstał ten film, jedynie popełnił samobójstwo w biurze (tak jak w interpretacji aretse_508), to nie byłby zbyt ciekawym tematem na film. Tzn. oczywiście jest możliwe, że ktoś sobie tak ciekawie dofantazjował jego przedśmiertne wizje pisząc scenariusz, ale wtedy trochę dziwne byłoby to podkreślanie, że film jest oparty na faktach, bo to by było bardzo przeciętne samobójstwo i w związku z tym ilość wykorzystanych faktów prawie żadna. Chodzi mi o to, że wtedy również do "Stay" można by odnieść komentarz "oparty na faktach", bo na pewno jakiś człowiek w tym czy podobnym wieku zginął w wypadku samochodowym może i nawet w tym samym miejscu. Tak więc wydaje mi się, że historia jest bardziej skomplikowana niż zakłada interpretacja aretse_508, choć i ta interpretacja jest ciekawa i się sprawdza.

ocenił(a) film na 9
aretse_508

Strasznie kombinujecie, mi odpowiada wersja bez 'drugiego dna' - prostoliniowa fabuła wiodąca od początku do końca filmu bez jakichś nadinterpretacji.

aretse_508

Ja myślę, że to jeden z tych filmów, gdzie każdy odbiorca interpretuje zakończenie na swój sposób. Ja miałem właśnie napisać tutaj posta na ten temat, bo przyznam szczerze nie zrozumiałem tego samobójstwa. Oglądałem ten film w tv i nie mam możliwości by odtworzyć niektóre sceny, przeanalizować. Ale nie zauważyłem żadnych rozkładających się zwłok...Myślę, że było tak jak napisała areste.

zwier

Ja z kolei uważam, że Maconel, Coleman, psycholog pracujący w firmie i ten stary facet który odnalazł i skleił "tancereczkę" to jedna i ta sama osoba. Uważam, że Maconel przeżywając (tworząc) swoją projekcję wcielał się w tych bohaterów, żeby przeżyć swoje życie w bardziej barwny sposób niż podrzędny pracownik korporacji.
PS. Również nie kojarzę żadnej sceny z rozkładającymi zwłokami.

ocenił(a) film na 7
87kamillo

http://www.imdb.com/title/tt0760311/faq
i wszystko jasne

ocenił(a) film na 8
varden89

Dziękuję Ci ogromnie varden89 : ) Ale innymi słowy: "o rzesz w dupę" raczej nie wpadłbym na to : )

ocenił(a) film na 8
___PREDATOR___

polecam przeczytać oczywiście to dłuższe wyjaśnienie- miazga

ocenił(a) film na 7
___PREDATOR___

Spoko, myślę że tylko scenarzysta wiedział o co do końca w tym filmie chodzi :)

ocenił(a) film na 9
varden89

Generalnie zgadza się z tym, co sam wydedukowałem, czyli ogólnie od początku filmu do stanięcia na kuli jest to fantazja bohatera i straszny misz-masz w jego głowie i na naszym ekranie.

W tej analizie widzę jednak szczegóły których nie spostrzegłem - zona i dziecko, symbolika ptaków. i inne.. cóż film nadziany takimi motywami - trzeba będzie obejrzeć jeszcze raz :) Właśnie co leciał w TVP1, ale przeoczyłem i widziałem tylko końcówkę.

Dzięki za ten cenny link, pzdr

ocenił(a) film na 6
Muszrom

Jako ciekawostka jeszcze, nazwa firmy "Advanced Dynamic Devices", a raczej skrót (ADD) sugeruje zaburzenie psychiczne (attention deficit disorder)

ocenił(a) film na 9
SanHolo

O!
W niemal każdym innym filmie można by uznać to za zbieg okoliczności, ale w przypadku tego tytułu pewnie nie jest to przypadkowe, a raczej znalazłeś następny, całkiem smakowity smaczek. :)

ocenił(a) film na 10
varden89

to teraz w koncu wiemy o co chodzilo
a tak na marginesie film jest naprawde niedoceniony, ludzie znudzeni wlasnym zyciem odnajda w nim wiele aspektow dotyczacych nich samych, naprawde Polecam!

ocenił(a) film na 6
varden89

Dzięki wielkie za link :)

ocenił(a) film na 3
aretse_508

Moim zdaniem to co by nie mówić ten film jest słaby.
Pomysł na scenariusz dobry ale wykonanie bardzo złe.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones