Ten ksiądz, który przyznał się otwarcie do "zabawiania się z chłopcami, ale bez odczuwania przyjemności" - czy coś mi umknęło i jego wątek został rozwinięty czy zapomnieli? Bo mieli do niego wrócić.
No to jest właśnie ta słaba strona filmu - potraktowanie tematu po łebkach. Jest w filmie kilka rzeczy, których nie rozwinięto. Dziennikarze biegają od drzwi do drzwi, stękają, sapią. I tyle.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.