chciałoby sie powiedzieć:"zajebisty.."ale az prze gardło nie przejdzie to słowo w przypadku tego filmu.
Ujęcia,ten niedopowiedziany erotyzm,uczucie,atmosfera...Umieszczono tutaj porządny kawał wschodniej kultury,tą powściągliwość np.Fantastycznie "retardacyjne " fragmenty,jak w ciasnych korytarzach bohaterowie wolno spaceruja,dążą gdzieś kołysząc biodrami...Akcji prawie nie ma,dialogów niemal tez nie (a gdy się ich słucha,u nas na "zachodzie",jako element romansu brzmią groteskowo..)...Przebieg czasu można rozróżnic dzięki sukienkom głownej bohaterki(skądinąd sliczne!!)-zawsze ten sam krój, ale inne kolory i materiały...
cudowny,uroczy,pełen kontrastów,wciągajacy,zachwycający,poetycki,mądry...Ech...