Nie myślałam, że Niemcy zrobią taki film. Może początek trochę powolny ,ale później akcja się rozkręciła. Warto zobaczyć. Ta ustawa z 68 roku...wprost niemożliwa ! Potrafili uniknąć odpowiedzialności za morderstwa w czasie wojny.Wruszający ostatni kadr. Polecam
To było wiadomo od dawna, że mało kto poniósł odpowiedzialność, a dawni zbrodniarze dobrze sobie żyli. To już drugi niemiecki film na ten temat. Poprzedni (nie pamiętam tytułu) dt lat 50-tych. Generalnie niemieckie podejście było takie, że była wojna, represje aliantów, a kto przemknął przez sito to ma spokój i ciepłą posadkę, po co wracać do takich spraw, zapomnijmy o tym. Taki był klimat. Potem ustawka i problem z głowy. Dobrze, że dzisiaj robią takie filmy rozliczeniowe. Przynajmniej tyle. Sądzić i tak nie ma już kogo. Natomiast zdziwiła mnie w tym filmie postawa sędzi głównej - wyśmiewającej początkującego adwokata. Jak tylko wyciągną sprawę zbrodni już przychylna, jak usłyszała o "uniewinnieniu" nieprzychylna, na końcu znowu przychylna.
To niewiarygodne, ze ten film jest produkcji niemieckiej.. Ciekawy jestem, jak wnuki i prawnuki zbrodniarzy wojennych do tego podchodzą..
Polecam film szwedzko- izraelski "Spacer po wodzie". Porażające, jak żyli po wojnie zbrodniarze hitlerowscy. Zresztą współautorem scenairusza do tego filmu także jest Niemiec.