Ogólnie film robi dobre wrażenie. Samoloty z lat 50’, dostatnie życie pilotów, którzy w wolnym czasie podrywają dziewczyny. Jednak film jest, niby, sensacyjny. Piszę „niby”, gdyż według mnie niewiele ma z tym gatunkiem do czynienia. Jednak jest to typowy film socrealistyczny, gdzie nasz tytułowy Maresz jest wykreowany na playboya, który nie stroni od ładnych kobiet i wygodnego życia.