Valeriusz przestań wypisywać głupoty ze alpacino to beztalencie ,wiesz ile ten aktor zagrał ról w filmie itp ty pewnie jeszcze robiłeś pod siebie albo ciebie na świecie nie było :) zastanów sie co piszesz
Ja uwielbiam powiedzenie typu: Jak ja.... to ty jeszcze ciągałeś żelazko po torach i na gówno papu mówiłeś. Chyba najlepszy tekst tego typu :D
Co do Pacino. Cóż ktoś może go nie lubić , ale talentu mu nie odbierze ;) Nie ma o co się spinać pozdro )
Za mało, jak na 40 lat kariery filmowej, taki De Niro w ty samym czasie ma ponad 2 razy więcej. Można mówić, że to dlatego, iż ostatnio zaczął grać w dużej liczbie przeciętnych filmów, ale ja tak nie uważam. Gra dużo, bo dzieci odchowane, a on w dobrej formie, to po co ma siedzieć w domu. Te niby słabe filmy? Maczeta wzorowana na kino klasy B, ale dobre nawet, poza tym Jestem Bogiem z dobrymi recenzjami, Stone z ambitnym Nortonem, Elita Zabójców z solidnymi Statham i Owenem (a tu piewcy De Niro krytykują, że to nie dla niego), Silver Linings Playbook w dobrej obsadzie z reżyserem Fightera, Wedding również w dobrej obsadzie, Comedian z reżyserem Pennem czy nawet Red Lights. No żeś, chyba każdy aktor marzy, żeby mieć takie projekty. Pacino chyba woli deski.