Czasami mam wrażenie, że te "maliny" są przyznawane na siłę; tylko dlatego, że nie ma jakiegoś bardzo słabego filmu to biorą pierwszy lepszy po to żeby "przyznać" to gówno. Czasami wychodzą takie gnioty że ogladać się nie chce a oni fajne filmy uznają za najgorsze. Kto wgl. o tym decyduje?! Chyba jakiś idiota.
Nawiasem mówiąc to jeden z niewielu filmów w którym wg. mnie Stallone zagrał naprawdę fajnie. Ogólnie daje 7/10 i w dupie mam opinie jakiegoś czuba dającego te maliny.