Mnie się podobał, lekki, przyjemny - uśmiałam się :)
Zna ktoś podobne filmy? (po takim filmie powinnam sama poszukać w google xd)
Jak dla mnie dobra lekka komedia z dobrą obsadą aktorską chociaż faktycznie czasami trochę mało tych śmiesznych momentów ale mimo wszystko warto zobaczyć .
Zmęczyłem go ,żeby mieć własne zdanie. Wątków komediowych zero,to jest bardziej film
obyczajowy. Faktem też jest,że nudny.Nie mam wygórowanych wymagań,ale nie dość ,że banalna
amerykańska rzeczywistość to nie wiem co tam miało być śmieszne?Jestem otwarty na
wyjaśnienia.
Dzieki Vaughn i Wilsonowi ten film dalo sie jako tako obejrzec. Generalnie troche lipny, pokazujacy
ze licza sie ludzie itp itd...
mozna obejrzeć, lekki film nie wymagający za bardzo myślenia, niestety niezbyt śmieszny jak na komedię
Jak w tytule, dno i 3 metry mułu. Najgłupsza i najbardziej poprawna politycznie "komedia" jaką ostatnio
widziałem. W skali śmiechu porównałbym ją do polskiego hitu "Last minute". Żenująco słaby....
Co prawda wszechogarniający product placement jest nieco męczący, jak i pierwsza połowa filmu ale
druga idealnie wbija się w chętnie przeze mnie oglądany kanon, który można było zobaczyć w Monster
University. Ogólnie: pozytywne zaskoczenie.
Film ten jest adresowany głównie do ludzi młodych i takich co za dużo czasu siedzą w domu.
Reszcie odradzam. Niestety nieco banalny i schematyczny przez co nieco nudzi. Ale także
miejscami śmieszy
zaskoczył mnie ten film, spodziewałam się nudy i zero żartów. Długo zabierałam się do obejrzenia. A tu humor całkiem na poziomie. Polecam.
Bardzo mile mnie ten film zaskoczył. Rozbawił mnie i nie był kretyński.
Dobrze pokazał, że w dzisiejszej dobie elektroniki pewne umiejętności wciąż są aktualne, choć z
poprzedniej "epoki". Fajnie zagrany. Na prawdę dobry film na wieczór.