PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=339949}

Stan gry

State of Play
2009
7,2 64 tys. ocen
7,2 10 1 64366
7,4 40 krytyków
Stan gry
powrót do forum filmu Stan gry

Skąd zona wiedziala ile zarabiała Sonia?? Meczy mnie to od kiedy wyszlam z kina. :P Mąż jej powiedzial? Bo to chyba jedyne sensowne rozwiazanie.

Film ogolnie w miare ok. Momentami przewidywalny, ale samo zakonczenie bylo zaskoczeniem.

MalinkaIgle

Z tego co pamiętam to właśnie ten fakt spowodował, iż McAffrey rozwiązał cała sprawę ...

system32

To jest jasne, ale skąd ona wiedziała, oz zarobkach Soni ???

ocenił(a) film na 8
bonobaby

chyba nie jest wazne skąd ona wiedziała, ale skąd on wiedział.. Pewnie powiedział żonie, a zona Calow, w normalnej rozmowie. I cala zainteresowała to, że Collins jednak wiedział, że Sonia ma za uszami :D

MalinkaIgle

No wlasnie ja tez tego nie wiem:D mogli bardziej postarzec Bena

ocenił(a) film na 8
MalinkaIgle

Cały wątek został rozwiązany własnie dzięki temu że Sonia wiedziała a
rozwiązanie filmu jest następstwem tego faktu.

Przyznam, że jestem odrobinę zaskoczony, że bardziej nie męczy Cie, to ze
nie rozumiesz dlaczego film się skończył w ten sposób, a nie możesz
rozumieć skoro nie znasz odpowiedzi na pierwsze pytanie ;-]

remigiusz_maciaszek

Sorry, napisałem to że to jest dla mnie jasne !!!

Gdybym chciał zapytać skąd Ben znał rozwiązanie zagadki to bym zapytał:
"Skąd Ben znał rozwiązanie zagadki?"
Tymczasem nie rozumiem skąd Anne Collins wiedziała ile zarabiała Sonia, dlatego moje pytanie brzmi:
"Skąd Anne Collins wiedziała ile zarabiała Sonia?"
Widzisz różnicę pomiędzy tymi dwoma pytaniami ??

Proponuję dokładnie czytać pytania, na które się odpowiada, zamiast się mądrzyć w stylu "Przyznam, że jestem odrobinę zaskoczony [...]".

Więc powtarzam moje pytanie:
"Skąd Anne Collins wiedziała ile zarabiała Sonia?"

ocenił(a) film na 8
bonobaby

Ale ja odpowiadałem MalinkaIgle, nie Tobie.

Gdybym komentował Twój post, to moja odpowiedź byłaby tuż pod nim,
przesunięta odrobinę w prawo.

Anne Collins wiedziała ile zarabia Sonia z jedynego możliwego źródła (nie
będę przecież pokazywał palcem oczywistych odpowiedzi). Do tego wniosku
doszedł Cal McAffrey, co pozwoliło mu zakończyć cała sprawę. Przypomnę
tylko, ze rozwiązanie sprawy polegało na powiązaniu śmierci Sonii z
działaniami senatora Collinsa.


ocenił(a) film na 7
remigiusz_maciaszek

Czy to normalne chwalić się swojej żonie ile się płaci swojemu pracownikowi? Zwłaszcza po tym, gdy żona podejrzewa zdradę pomiędzy tymi dwojga?
Według mnie nie.
Po słowach Collinsówny wywnioskowałbym na miejscu McAffrey`a, że to ona jakimś cudem stoi za zabójstwem Sonii. Już prędzej ona niż sam Collins, taki wniosek wydaje się w pełni logiczny.

ocenił(a) film na 8
mzo123

Chyba, ze facet miał z babką romans i skruszony opowiada żonie, że jego
kochanka była opłacana przez ludzi, z którymi ma poważne spięcia na komisji
do sprawy kontraktów wojskowych.

ocenił(a) film na 8
remigiusz_maciaszek

na pewno wie to od Collinsa, w jaki sposob jej to powiedzial - mozemy sie tylko domyslac.

ocenił(a) film na 7
remigiusz_maciaszek

Collins nie mogł powiedzieć swojej żonie o tym ile zarabiała jego kochanka, a zarazem wtyczka PointCorp, bo musiałby przyznać się przed żoną do szpiegowania i zabójstwa Sonii.

ocenił(a) film na 8
mzo123

Same demony przenikliwości zaglądają na to forum.
Cały klucz do rozwiązania zagadki, przez część ludzi w ogóle nie został
zauważony, a przez inną część poddawany jest w wątpliwość.
Gdyby chociaż ten wątek był jakiś skomplikowany, ale nie, przecież, to
klasyczne rozwiązanie, gdzie prawda wychodzi na jaw, bo ktoś za dużo
powiedział.

To że Collins zdradził zonie, że jego kochanka była opłacana przez
PointCorp nie stanowi jeszcze przyznania się do powiązania z
morderstwem.

Ten wątek zostaje rozwiązany dzięki temu, że dziennikarz odnajduje
zdjęcie senatora Collinsa z czasów wojska, na którym widać, ze ten
przyjaźnił się z gościem zidentyfikowanym jako potencjalny morderca.
Motywem poszukiwania tego zdjęcia było "paplanie" żony Collinsa, które
było wskazówką, że Collins mógł mieć motyw żeby zlecić zabójstwo.
Koniec, końców okazało się, że śmierć Sonii była wynikiem nadgorliwego
działania pomagiera senatora, ale to już jest chyba jasne.

Cały związek między "wpadką" żony senatora a ostatecznie aresztowaniem
senatora, jest wynikiem właśnie tego niezaprzeczalnego faktu, że tą
informację pani Collins uzyskała od pana Collinsa.

ocenił(a) film na 7
remigiusz_maciaszek

Wcale nie poddaje tego rozwiązania w wątpliwość, bo koniec filmu jest oczywisty i niezaprzeczalny. Tak to sobie wymyślili scenarzyści i tak jest. Zastanawiam się jedynie czy rozwiazania tej zagadki nie traktować jako zbyt naiwnego.
Jak inaczej Collins mógł powiedzieć swojej żonie ile zarabiała Sonia, jak nie przyznając się do jej szpiegowania???
Tak, czy siak to jest tak ważny szczegół, że powinien być ukazany w filmie

mzo123

mzo123 - zgadzam się z tobą w 100%. Nie jest trudnym zadadnieniem jak McAffrey rozwiązał zagadkę. Moim zdaniem nie jest w ogóle jasne jak żona Collinsa dowiedziała się o zarobkach Soni.

Widzę, że Pan "remigiusz_maciaszek" też nie jest w stanie odpowiedzieć na to pytanie tylko jedyie wałkuje cały czas to samo - tłumaczyć zakończenie filmu bez odpowiedzi na pytanie z początku tego wątku - Skąd Anne Collins wiedziała ile zarabiała Sonia?

Przy okzaji Panie "remigiusz_maciaszek" mógłbyś podarować sobie teksty w stylu "Same demony przenikliwości zaglądają na to forum." Rozumiem, że masz poczucie że jesteś:
mądrzejszy, inteligentnijszy, sprytniejszy, ładnijszy i w wogóle fajniejszy niż pozostali użytkownicy tego forum ale na pewno brakuje Ci kultury.

ocenił(a) film na 8
bonobaby

Przyznaje, ze się trochę rozpędziłem z tymi demonami ;-]
Mam czasami idiotyczne wyczucie tego co jest zabawne a co nie :P

Sam przyznaję, że rozwiązanie filmu nie do końca mi odpowiada, gdyby się
okazało, że to żona senatora przyczyniła się do śmierci jego kochanki,
byłoby ciekawiej, gdyby jeszcze przy tym pracowała dla PointCorpu też by mi
to zupełnie pasowało.

Gdzieś to wszystko na końcu jest przedobrzone, przez co dosyć sprytna
fabuła dostaje lekkiej czkawki. Nie zmienia to jednak faktu, że rozwiązanie
jest jednak w miarę oczywiste.

ocenił(a) film na 8
remigiusz_maciaszek

Jeśli chodzi o Collinsa i jego żonę, to informacja o zarobkach Sonii
mogłaby dotrzeć do senatora z tysiąca różnych źródeł, więc nie musiał się
jej przyznawać do szpiegowania swojej kochanki. Wystarczyłoby, żeby
powiedział żonie że ma tą informacje od kogoś ze "służb" albo innego
senatora, albo nawet że sprawdził jej wyciągi z konta do czego miał dostęp
raz jako pracodawca, dwa jako kochanek.

remigiusz_maciaszek

sprawa z 26 tys dolarów jest trochę naciągana i ZDECYDOWANIE psuje końcówkę całkiem niezłego filmu
Ale o wiele dziwniejsze jest dla mnie dlaczego Bingham chciał zabić Cala??
Dzwoni (najprawdopodobniej) do Collinsa i mówi że muszą skończyć to co zaczęli. Ale to przecież jest bez sensu, dlaczego miałby zabijać Cala skoro w tym momencie artykuł mający iść do druku jest taki o jaki właśnie chodziło Collinsowi - tuszujący jego związek ze śmiercią kochanki i obciążający za wszystkie morderstwa PointCorp, przecież w tym momencie oni jeszcze nie wiedzą że Cal domyślił się o co w tej sprawie tak naprawdę chodzi..

ocenił(a) film na 8
feezee

No właśnie, artykuł idzie do druku, a dzięki temu Collins jest czysty, ale mimo to Cal dalej może rozgryźć o co w całej sprawie chodzi. Więc senator dzwoni do Bingham-a żeby ten rozwalił Cala. Taka sytuacja wcale nie obciążyła by Collinsa jako zleceniodawcy, bo Bingham już wcześniej chciał Cala zabić. Co innego ,że chciał go zabić na parkingu przed jego biurem:P ale widocznie Collins nie spodziewał się że pismak się tak szybko połapie i od razu z tym do niego przyjedzie.

Reasumując: Collins chciał śmierci Cala bo bał się, że prędzej czy później ten odkryje prawdę, nawet po ukazaniu się wcześniejszego artykułu. Od tak dla świętego spokoju:]

ocenił(a) film na 7
Czacha

A skąd wiadomo że to senator dzwoni do Binghama może dzwoniła jego żona, to by rozwiązywało skąd ona wie o zarobkach Sonii i że to ona stoi za zabójstwem kochanki Collinsa a on stara się ją uchronić przed więzieniem.

ocenił(a) film na 5
feezee

Feezee, zgadzam się, że sprawa 26 tys $$ jest naciągana. Też tak to widzę. Mocno psuje mi odbiór i ocenę całego filmu.

A król przenikliwości mr. Remigiusz, który upiera się, że wytłumaczenie jest jakże oczywiste, lecz to wina nas maluczkich, że nie ogarniamy tego naszą inteligencją, tym postem dał niezły popis:

"...albo nawet że sprawdził jej wyciągi z konta do czego miał dostęp
raz jako pracodawca, dwa jako kochanek.."

Powiedz Mistrzu, jak to możliwe, ze pracodawcy mają dostęp do wyciągów z konta bankowego? Bardzo mnie to ciekawi. Swoją drogą każdej mojej kochance również sprawdzam historię bankową, zanim zdecyduję się z nią pójść do łóżka.

Bobby_G

moim zdaniem scenarzyści trochę się "zakręcili", film bardzo mi sie podobał, aczkolwiek kwestia tych 26,000 dolców pozostawila we mnie odrobinę niedosytu...można snuć tutaj różne tezy, ale ja stawiam na to, iż to po prostu niedopatrzenie scenarzystow. Szkoda, bo historia przez caly czas trwania filmu "trzymala sie kupy"...
Po lekturze wypowiedzi samego Bena Afflecka dotyczącej poruszanego przez nas problemu, można wysnuć wniosek, iż nawet on sie troche w tym pogubił:). Podaję link: http://www.bloggernews.net/120521...

Mnie nurtuje jeszcze jedno pytanie. Dlaczego Cal w swoim artykule (juz po ostatniej rozmowie ze Stephenem Collinsem) napisał, iż Robert Bingham (kolega z wojska kongresmena) zostal znaleziony przez policję martwy w swoim mieszkaniu (z raną postrzałową), obok niego lezal karabin co wskazuje na samobójstwo... Dlaczego nie napisal prawdy, iż zostal on zastrzelony (przed budynkiem kongresu) przez policję podczas proby zamachu na zycie dziennikarza??? to taka ciekawostka, którą dojrzalem...

pozdrawiam wszystkich forumowiczow...

ocenił(a) film na 8
masta_rassta

sprawa jest dosc prosta: collins mowi zonie ze placili sonii 26tys (w jaki sposob to robi i jakiego klamstwa uzywa nie ma to najmniejszego zlecenia - mogl jej powiedziiec ze dostal cynk ze sluzb, cokolwiek), a ze collins nie mogl tego wiedziec w inny sposob jak przez szpiegowanie kochanki, Cal szybko laczy fakty i dochodzi do wniosku ze to na zlecenie kongresmena dziala zabojca/kolega z armii.

Zakonczenie nie jest idealne, ale nie psuje az tak bardzo tego filmu, ktory uwazam za calkiem udany.

remigiusz_maciaszek

Przeciez te 26tys to nie byl jej zarobek jako asystentki senatora (nie wiemy ile tam zarabiala), a suma jaka miesiecznie dostawala jako agentka PointCorpu!

remigiusz_maciaszek

"...żona senatora przyczyniła się do śmierci jego kochanki, byłoby ciekawiej, gdyby jeszcze przy tym pracowała dla PointCorpu..."

wtedy za naiwność dałbym 4/10

użytkownik usunięty
remigiusz_maciaszek

Jeśli masz na myśli fakt, że Anne Collins wie ile zarabia Sonia od swojego męża, to Twoja logika jest dziwna. Sam Cal to powiedział, że pan Collins nie widział na taśmie ile płacono Sonii za donoszenie na niego. Skąd więc Anne wiedziała, z tego musi wynikać że sam Collins jej płacił za donoszenie na siebie!

użytkownik usunięty

Poprawka: jakoś przeoczyłam że Collins kazał szpiegować Sonię. Za błąd przepraszam.

ocenił(a) film na 9

Dla mnie tez jest pewna niespojność jeśli chodzi o zarobki Sonii. W jednej z rozmów Cal pyta Anne Collins o dług 40tyś który miała Sonia i spłacił go rzekomo Stephen. Odpowiedź brzmi ze to niemożliwe, ale mogła przeciez odpowiedzieć: "Hej ale ta dziewczyna bierze na łapę 26 kawałków więc co to jest spłacić 40tyś". Wtedy to zataiła i nagle pod koniec filmu przypominają się jej tak istotne fakty.
Motywy: Anne może chciała wrobić Stephena i go pogrążyć - później związać się z dziennikarzem - nie przkonuje mnie ta teoria.

Inna sprawa - jakie są motywy zabójstwa Sonii - bo chyba czegoś nie załapałem. Sonia była wtyką pośrednikiem miedzy korporacją a senatorem i zapewniała dostęp do aktualnych dowodów w śledztwie. W momencie buntu musiała zostać zlikwidowana tak? Jak dla mnie za bardzo ryzykowne i budzące wątpliwości. Jesli Stephen współpracował z PainCorp to miał szereg innych możliwości aby info z pierwszej reki przekazać zainteresowanym. Druga teoria to likwidacja Sonii w momencie gdy Stephen się zorientował że sypała - jego patriotyzm i odpowiednie znajomości z woja powzwoliły mu zakończyć sprawę. Jakoś mi się to kupy nie trzyma

ocenił(a) film na 8
razor_3

Obejrzyj lepiej ten film jeszcze raz :)

oczywistym jest fakt, ze zona collinsa dowiedziala sie o zarobkach sonii dopiero pod koniec, zaraz przed finalna "spowiedzia" collinsa w redakcji. wczesniej tego nie wiedziala, wiec nic nie zataiła w rozmowie z Calem.

Jaki byl motyw zabojstwa Sonii? hmmm jako takiego nie ma... po prostu padla ofiarą nadgorliwości kolegi z wojska collinsa (mordercy). ten mial ją tylko szpiegowac, ale niestety posunal sie o wiele dalej. jest o tym mowa w jednym z dialogow.

ocenił(a) film na 8
MalinkaIgle

Kupy sie nie trzyma... Przesadzili chyba troche, gubiac sie przy tym. W momencie gdy Ann wypala z tymi 26,000$ przekonany bylem ze ona jest w to zamieszana. Ale nie okazuje sie, ze za wszystkim stoi Stefan z kolezka. Przyczym Ann nie mogla sie dowiedziec od meza o zarobkach Soni, bo sam o nich nie wiedzial...

ocenił(a) film na 8
SkajWalker

wiedzial, bo to on ją szpiegował. co do reszty masz racje - pierwsze wrazenie jest takie ze żonka rzeczywiscie siedzi w tym po uszy.

ocenił(a) film na 8
SkajWalker

W momencie w ktorym Ann opowiada o tych zarobkach, senator juz wiedział od
dawna.

remigiusz_maciaszek

hmmm, wedlug mnie, Anne przychodząc do redakcji z mezem (Stephen),wiedziala juz o wszystkich jego grzeszkach (po tym jak dostala definitywnego kosza od Cal'a - najlepszym wyjsciem dla niej byl powrot do meza - oboje sie zdradzili nawzajem - wiec jest 1:1 mogą zaczynac od nowa, ale warunek jest taki ze Stephen mowi wszystko Anne i wtedy idą do redakcji opowiedziec "prawde") wiec Anne wiedziala dokladnie o tych 26.000 $, wszystko uklada sie w jedną całość.

użytkownik usunięty
MalinkaIgle

Nie wspomnieliście o kontekście, w którym żona powiedziała o 16tyś. Cal spytał czy między nią i Collinsem wszystko ok, a ona, że skoro płacili Soni 26tyś... czyli Collins (po tym jak szpiegował Sonię znał wszystkie szczegóły) użył tego jako argumentu w rozmowie z żoną, by wytłumaczyć się z romansu - skoro Sonia dostawała tyle kasy, chciała użyć wszystkich sztuczek, żeby dowiedzieć się o Collinsie jak najwięcej, adorowała go tak bardzo, że w końcu jej uległ i zaczęli romansować (a to, że się w nim potem zakochała było oczywiście nieplanowane). Zgadzam się, że w pierwszym momencie podejrzenie pada na żonę (celowy zabieg, po raz kolejny zmyłka widza), ale ona nie miała z tym nic wspólnego.

ocenił(a) film na 8

Jeden co załapał...

Oczywiście, że żona jest do końca nieświadoma, jednocześnie właśnie tu Collins popełnił błąd, próbując tłumaczyć się przed nią z romansu i mówiąc o wynagrodzeniu (nie przypuszczał, że żona tą informacje wyłoży przed Cal'em).

Odpowiadając na pytanie autora postu - pani Collins wiedziała od męża i z nikim nie współpracowała.

ocenił(a) film na 8
MalinkaIgle

Wczoraj dopiero oglądałem ten film I zadałem sobie pod koniec to samo pytanie . Jak poszedłem spać to jeszcze rozkminiałem ten film i chyba wpadłem na pomysł tego wątku.
Sprawa dla mnie wygląda bardziej banalnie niż można było się spodziewać. Tak więc jak dla mnie chodzi o to że kongresmen Stephen Collins jest w to wszystko zamieszany , jak na końcu wyjaśnia to Cal McAffrey. Cała afera miała być zatuszowana przez dziennikarza Cala . Ale żeby do tego doszło( druk materiału ) potrzebowali chociaż jednego zeznania prawdziwego świadka całej afery. Tak więc Collins postanowił że pójdzie do gazety i złoży zeznania. Ale żeby zaciągnąć z sobą żonę do redakcji wyjaśnił jej jaki to on był biedny ,wrobiony przez co musiał opowiedzieć jej o wynikach dochodzenia przeprowadzonych przez McAffrey. Tyle że dziennikarz nic nie wspomniał o 24 tyś. co sprawiło że wiedza żony Collins'a na ten temat dało do myślenia .

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 9
Dunadan20

Zgadzam się, myślę, że senator powiedział żonie, że wie od dziennikarza Cala, że został wrobiony, bo ona była wtyczką PointCorp i płacili jej za zaaranżowanie romansu 26tys. Rozpędził się w tłumaczeniu żonie, jaki to on biedny i zmanipulowany, powiedział również to co sam ustalił na podstawie śledzenia kochanki, czyli, że PointCorp płacił jej 26 tys. dolarów. A tego fragmentu nagrania dziennikarz mu nie pokazywał.

MalinkaIgle

mąż jej powiedział, a wiedział to od albowiem jego kumpel ukradł teczkę sonii z dokumentami gdzie wszystko było zawarte... proste i logiczne - dlatego Cal od razu rzucił się do przeszukiwania zdjęć. Domyślił się że senator o wszystkim wiedział.

MalinkaIgle

pisze się - spojler dałnie.l

Mothyff

dla nie których ludzi jest to cięzkie do pojęcia jak widać....

ocenił(a) film na 8
MalinkaIgle

Myślę, że to mąż jej powiedział w samochodzie. On to wiedział wczęśniej i żeby być bardziej wiarygodnym sprzedał jej tego newsa. A tu zonk, bo Gladiator wszystko rozszyfrował ;D