Trudno się nie zgodzic z poprzednią opinią. Największą moją uwage skupiły dialogi, są błykskotliwe i faktycznie utrzymują tępo. Druga sprawa, to z całą pewnością charakterystyka Crow'a, udowadnia, że główny bohater nie musi byc wypacynkowanym intelektualistą a po godzinach superman'em żeby skraśc sympatię widzów. Wydaje mi się, że to duży plus tego filmu. Oczywiście scenariusz świetny, a zakończenie to już wisienka na torcie. Gorąco polecam!

film jest tak niesłychanie nudny, że jest to chyba najnudniejszy film jaki w życiu widziałem :O gusta...
3/10

duzo $ psu w (_._)

To zobacz f.e. "Bogowie muszą być szaleni"

Ten film to pomyłka, Amerykanie powinni mieć zakaz robienia przeróbek. Film powstał na podstawie scenariusza brytyjskiego serialu - spece z Hollywood zepsuli chyba wszystkie wątki i postacie. I ten udręczony Affleck... Porażka.

jakiego serialu?

"Stan gry", produkcja BBC, 2003 rok, sześć odcinków, polecam. Ale jeśli oglądaliście film, zróbcie sobie jakieś pół roku przerwy :)

http://www.bbc.co.uk/drama/stateofplay/

http://www.imdb.com/title/tt0362192/

Szkoda, że użytkownik piszący tak ciekawe i wyczerpujące temat opinie usunął się z portalu. Chętnie bym się pod tym podpisał, bo sam nic mądrzejszego nie wymyślę. Dodam tylko, że widziałem kilka lepszych w mojej ocenie filmów z przewrotnym końcem, co nie zmienia faktu, że "Stan gry" był dobry.
7/10