Mam na myśli filmy o dziennikarzach przeprowadzajacych sledztwo, najlepiej jakies takie z podtekstem kryminalnym. Będę wdzieczny za pomoc :)
Nie lubuje się w teoriach spiskowych ale ten film fajny :D
mój dylemat polega na tym czy 6/10 CZY 7/10
Siedem to chyba za dużo ;p
warto obejrzeć!
Russel Crowe jak zwykle znakomity.Jedyne co mnie w tym filmie irytowało to obecność Afflecka.Jakoś nigdy go nie trawiłem i chyba nigdy nie będę....
Bardzo dobra sensacja na wysokim poziomie aktorskim i warsztatowym. Zrealizowana z
rozmachem, odpowiednim tempem i ciekawą muzyką.
Film trwa prawie dwie godziny, ale wciąga bez tak, że nie widać upływającego czasu.
Film oceniam na mocną "8".
Na wieczorny zimowy seans w sam raz.
Pozdr:-)))
Dziennikarskie śledztwo...trzeba mieć talent żeby z tak kiepskiego pomysłu zrobić dobry
film. Twórcom się nie udało, wątki naciągane, ale przede wszystkim film potwornie nudny.
Zapraszam do lektury recenzji znajdującej się pod tym adresem.
http://filmowymokiem.blogspot.com/2010/11/stan-gry-czyli-papier-kontra-internet. html
F9ilm dobry wciągający, ale tez nurtuje mnie fakt skąd Anna wiedziała ile zarabia Sonia. To przecież dzięki temu rozwiązano cala teorie spisku. Pierwszy raz Russela w takiej roli widziałem i całkiem spoko zawsze mi sie kojarzył z Gladatiorem a ostatni z Robin Hoodem:)
Wydaje mi się że background historii przedstawionej w tym filmie jest oparty na faktach. W USA do tej pory trwają dyskusje na temat outsorcingu w wojsku. Afera przedstawiona w filmie jest wzorowana na aferze z firmą Blackwater, zresztą wydaje się że trwa ona do tej pory. Więcej w książce Jeremego Scahill'a...
"Stan gry " reprezentuje oldschool. Nie mamy efektownej akcji,wybuchów mordobicia itp. Akcja jest dawkowana bardzo oszczędnie ale gdy już jest,sprawdza się znakomicie. Siłą filmu jest rozpisanie dialogów i cały wątek fabularny.Aktorstwo jest rewelacyjne, Crowe i Mirren plus zaskakująco dobry Affleck wyznaczają jakość....
więcejfilm bez rewelacji ale i też nie ma co narzekać, wśród całego chłamu który zalewa ekrany kin i TV na pewno wart obejrzenia
Pierwsza scena prawie jak w angielskim pierwowzorze, ale potem już tylko gorzej. Intryga słabsza i zakończenie jakieś takie mdłe. Polecam brytyjski serial z 2003.
„Stan gry” to pewnie jeden z ostatnich thrillerów, który wypina się na
internetową rzeczywistość i gardzi zaawansowaną techniką. Wart obejrzenia,
choćby z tego powodu. 8/10