Nie ważne jakie kino lubisz nie ważne czy jestes duży,mały,stary czy młody na nowym Star Treku bedziesz sie świetniej bawił! To sie nazywa kino rozrywkowe z najwyższej pólki!
nie jest najlepszym filmem ale mogę polecić z czystym sumieniem . 9/10 ( nieco słabsza fabuła niż w serialu )
boże i po co to zakładać kolejny zbędny temat?? ..tylko po to by czuć się ważnym że sie temat założyło??...masakra ...no a film 7/10 ta fabuła mało oryginalna i spodziewałem się więcej wartkiej akcji ...
Tommy chyba nie widziales jeszcze bzdurnych tematów typu:
Super Polecam
Świetny podobał mi sie
Super Kino polecam!
Jeśli dla ciebie w filmie nie bylo akcji to nie wiem co mogloby ciebie zadowlić.Jakaś wybredna "panienka" z ciebie.
przeczytaj ostatnie zdania głównej recenzji filmu a będziesz wiedział o co mi chodzi...No jestem jestem wybredna....:p
Dobrze powiedziane! A ja myślałem, że po ,,Enterprise" nie może być już gorzej... :(
Właściwie zgadzam się z założycielem wątku :)
Bardzo ciekawa fabuła i doskonałe efekty to zaledwie ułamek tego, co mnie zachwyciło. Tak naprawdę chciałem poczuć znów starego "Star treka". I - wbrew temu, co wielu pisze - poczułem. Mamy tego samego "starego" łapiducha, tego samego "starego", choć dopiero kształtującego się Spocka. Całkiem sporo ze "starego" Scotiego i panny kochliwej Uhury.
Mamy też ciekawy pomysł na to, jak to się zaczęło.
Gorzej - niestety - jest z pozostałymi postaciami i sytuacjami. Trochę nie przemawia do mnie J.T. Kirk, a wcale - Sulu i Czekov.
Wygląd mostka na USS Enterprise to już zupełne nieporozumienie. Nawet Lucas rozumiał, że po 20 latach trzeba pokazać sprzęt taki, jaki już widzieliśmy i dlatego statki z 3 epizodu przypominają to, co 20 lat wcześniej stworzono w 4 epizodzie.... Tutaj.... totalny rozjazd.
O ile mi wiadomo (chyba, że mi na mózg padło) - w serii TV Volkan istniał. Tymczasem w tym filmie został zniszczony - praktycznie na samym początku sagi... Podobnych nieścisłości jest jeszcze kilka...
Czy zatem warto obejrzeć ten film ? Moim zdaniem - BARDZO. Pomimo nieścisłości - dostajemy tu nie tylko brawurową akcję, ale też możliwe przyczyny przyszłych zachowań całej załogi. W tym filmie wszystko się zaczyna, zawiązuje....
Dla mnie to bardzo dobry sequel. Bardzo.
Alex44_2, mogę rozwiać Twoje wątpliwości dotyczące zniszczenia Volkan już na początku.
Zaznaczam, że nigdy nie oglądałem "Star Trek'a". Ani jednego odcinka. Ten film jest pierwszym jaki widziałem. Powiedziano w nim jednak, że w momencie cofnięcia się Romulan w czasie, ich ingerencja spowodowała, zaburzenie kontinuum czasowego, owocujące powstaniem alternatywnej rzeczywistości. I to właśnie jest ten film- alternatywna rzeczywistość, cokolwiek wiesz o tych postaciach i ich przygodach z serii TV, tutaj nie obowiązuje. Muszę przyznać, że jest to dla reżysera filmowa karta "wyjście z więzienia", bo wyczyścił sobie konto i może teraz opowiedzieć dowolną historię, nie oglądając się na serial. Ale może, to nie tak źle, bo przyciągnie dzięki temu nowych odbiorców, bez konieczności oglądania dziesiątek odcinków w celu zrozumienia całości.