Dawno...dawno temu w odleglej galaktyce...tam, gdzie nie dotarl zaden czlowiek... widzialem ktoras tam czesc gwiezdnej sagi Star Trek. Nie wychodzac na ignoranta, musze powiedziec, ze ni cholery nie pamietam tego starszego Star Treka - wiec nie porownam. O co mi chodzi?
Otoz pan od "Zagubionych", jest doskonalym rezyserem i sadze, ze powinien odswiezac stare ale jare filmy. ST swietnie mu wyszedl, niewatpliwie obraz posiada akcje, ciekawych bohaterow (moj faworyt-Spock) i to tzw. "amerykanskie jajo"/ tudziez jest zrobiony z werwa i polotem. Nalezy jeszcze wspomniec o "lostowym" kompozytorze M. Giacchino - ktory doskonale oddaje kosmiczny klimat katastrof itepe.
Konkludujac, MR Abrams(czolg??) to jest idealny czlowiek do odswiezania skostnialych juz nieco form i filmow.
Chetnie poczytam o innych rezyserach(tych nowych), ktorzy rowniez zasluguja na uznanie mimo, ciagle ich niewielkiego dorobku. Prosze o ich wypisywanie. dziekuje
pozdrawiam filmwebowiczow