...został wyrzucony przez młodego Spocka na niezamieszkałą, mroźną planetę i zaatakował
go tamtejszy potwór, automatycznie przypomniał mi się epizod z "Gwiezdnych wojen:
Imperium kontratakuje", kiedy w podobnych okolicznościach Luke Skywalker również został
zaatakowany przez potwora. To dało mi do myślenia i przypomniało, że tak wspaniałej serii
science fiction, jaką bez wątpienia są stare "Gwiezdne wojny" już nikt nie wymyśli i już nigdy
nic ją nie przebije. Jest to najlepsza kosmiczna saga w dziejach kina, zarówno tych, które
były, jak i tych, które będą. Ale "Star Trek" również niczego sobie. 9/10.