Nie widze go w roli ciekawskiego i kłutliwego pana doktora i naukowca. Pozatym ni jak mi nie pasuje do ksywki Bones, którą to Kirk go ochrzcił. No chyba że zrobia go w odpowiedni sposób. Nie może to być cwaniakowaty hero tylko wiecznie umartwiony złosliwy i przesadnie zapobiegliwy lekarz
Gwoli ścisłości: Kirk mówi na McCoya "Bones" nie ze względu na jakieś jego cechy charakterystyczne, tylko dlatego, że to skrót od "sawbones", co z kolei oznacza lekarza (zwłaszcza chirurga).
Tal ale tłumaczenia napisowe mówi nam jasno że "bones" w ustach Kirka oznacza "gnatku" :D. Może to slang jakiś albo co. :D
A co to konkretnie za tłumaczenie? Bo to, że ktoś tak przetłumaczył, nie znaczy od razu, że tak jest poprawnie...
W wersji, która leci aktualnie w telewizji Puls Kirk nazywa McCoya "łapiduchem", i prawidłowo: http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=29730
Nie no jasne, że co film to inne tłumaczenie.
STAR TREK 5. OSTATECZNA GRANICA
STAR TREK 2. GNIEW KHANA
STAR TREK 3. W POSZUKIWANIU SPOCKA
STAR TREK 6. WOJNA O POKÓJ
Star Trek 4. POWÓRT NA ZIEMIĘ
STAR TREK 1. STAR TREK
W tych wydaniach (wszystkie reżyserskie) spotkałem sie z takim nazewnictwem. Oczywiście chodzi o napisy bo Star Trek z lektorem to profanacja dźwięku i muzyki jaka jest w filmie.
Doktorek to bardzo ważan postać podobnie jak Spock, Sulu, Uchura, Scoty i Cekov - reszta postaci nie jest tak ważna. Oczywiście dla młodego pokolnia wychowanego na Star Trek Voyager nie ma to znaczenia - ale dla mnie ma.