wielki fan i nie zaczaił filmu? Że to poczatek, że to na nowo, że nie mają jeszcze takich technologii

Upadły - właśnie twórcy filmu strzelili sobie sami w stopę bo umieścili w swoim ,,dziele" scenę, w którym ten zły torturuje kapitana Pike'a aby wydobyć z niego informacje o obronie Ziemi. I co? I nic - nigdy już więcej nie wspomina się o systemach obronnych Ziemi. W ogóle to gratuluje twórcą filmu, że nie dali swoim bohaterom odrobiny rozumu i żaden z nich nawet nie myśli o tym by ewakuować się kiedy jego planecie grozi zagłada. Przeciwnie: gdy twoją planetę zjada, od środka czarna dziura to co robisz? Zamiast uciec z powierzchni planety leziesz do jaskini, zbliżając się tym samym do zagrożenia. Idioci!

Nie wiem, skąd pomysł, że jestem wielkim fanem - czy fanem w ogóle. Nie przepadam za star trekiem, a ten film obejrzałem z czystej ciekawości.
Wracając do pytania - nawet jeśli Ziemia nie miała żadnej obrony (choć to śmieszne, nawet gdyby dzisiaj przyleciał do nas ten statek górniczy i zaczął zamiatać ogniem powierzchnię, to zaraz w jego stronę pomknęły by głowice nuklearne), to co z planetą Volcano, czy jak ona się tam nazywała. Zaawansowana obca rasa też nie mogła nic zrobić, ba, nawet nie zdawali sobie sprawy, co się dzieje.

Ja natomiast jestem wielkim fanem od przeszło 11 lat i dla mnie ten film ma jeszcze MNIEJ sensu niż dla Ciebie boulevard7 ! :) Wulkan - tak nazywała się ta planeta - to ojczyzna rasy będącej jednym z ojców-założycieli Federacji. Ziemia natomiast jest stolicą owej Federacji. mamy więc dwie najważniejsze planety w całej Federacji i nikt ich nie broni, nikt nie ewakuuje z ich powierzchni zagrożonych zagładą mieszkańców! Co śmieszniejsze Wulkanie słynęli ze swojej logiki, w tym filmie natomiast zostali pokazani jak banda debili: o chowaniu się do jaskiń, w sytuacji gdy planetę pożera czarna dziura już pisałem, ale co z tym, że nawet nie wiedzieli co się dzieje z ich planetą?! Wysłali wezwanie o pomoc związane z aktywnością sejsmiczną - hmmm, ciekawe czy ten wielki, ostrzeliwujący Wulkana statek, który widać było gołym okiem z powierzchni planet, może mieć z tym coś wspólnego? Nie, to pewnie tylko zbieg okoliczności! ;) DEBILE! To samo tyczy się zagłady Romulusa - stolica Imperium Romulańskiego, też jedna z najważniejszych planet w uniwersum ST - : ,,ten zły" ma swój własny statek, ale o zabraniu ciężarnej żony na pokład nie pomyślał, nawet jeśli wie, że planecie, na której przebywa grozi zagłada. I czemu statek górniczy jest uzbrojony po zęby? Naprawdę ten film, nie mógł być już głupszy...

Łał, więc ten film jest jeszcze gorszy i bardziej bezsensowny, niż myślałem.

A no jest, niestety. :( A przecież nie każdy remake musi myś taki co pokazał Nolan od nowa kręcąc Batmana, ale Abramsowi, Orciemu i Kurtzmanowi w głowie nie tworzenie dzieł sztuki, tylko szybkie zarabianie łatwych pieniędzy. :(