Star Trek
2009
powrót do forum filmu Star Trek 
ocenił(a) film na 8 ocenił(a) film na 8 
ocenił(a) film na 6 
ocenił(a) film na 8 
ocenił(a) film na 7 
ocenił(a) film na 8
.....z punktu widzenia osoby,która nigdy nie miała przyjemności obejrzeć serialu Star Trek ani filmów o tym samym tytule,więc proszę o wyrozumiałość i pomoc gdybym coś przeinaczyła :)
Otóż po przeczytaniu wszystkich pozytywnych recenzcji tu i odrobiny na rottentomatoes.com byłam bardzo ciekawa co w tym filmie jest takiego,że tyle osób tak się nim zachwyca.Wybrałam się na niego i oto co zobaczyłam:Film jako letni,popcornowy tzw.blockbuster spełnił moje wszelkie oczekiwania.Jak już napisałam o Star Treku wiem tyle ile o zeszłorocznym śniegu,więc zapewne wiele smaczków przegapiłam,ale się nie martwię tym.Po tym filmie jestem pewna,że zacznę nadrabiać zaległości........Wracając do filmu:
Po pierwsze fabuła-ciekawa,choć może dla takiego laika jak ja trochę "napakowana" w informacje,ale przynajmniej nudno nie było.W dialogach troszeszczkę za dużo terminologi naukowej,ale zapewne w filmach si-fi to obowiązkowe.
Bohaterowie,aktorostwo-duże i przyjemnie zaskoczenie,młody Jim Kirk-na początku młody chłystek,łobuz w miarę rozwoju akcji filmu zmienia się w i swoim postępowaniem pokazuje że jest godny być kapitanem na Enterprise.Choć historia jego postaci oprócz sceny początkowej(narodziny)była jak dla mnie mało rozwinięta.Bardziej rozwiniętą postacią jak dla mnie był Spock-szorstki i nie okazujący emocji,ale widać było że pod swym pancerzem krył swoją miłość to matki.Tylko ta jego nagłe uczucia do Uhury jakoś tak dla mnie nie bardzo....sądziłam że Wolkanie są nieprzystępni do takich emocji.Z pozostałych bohaterów to najbardziej spodobali mi się Bones,Chekov no i oczywiście Nero-Eric Bana zrobił kawał dobrej roboty i chyba po raz pierwszy grał czarny charakter.Reszta to się pojawiała to znikała.(Uhura,Scotty,Sulu,Pike)
Efekty specjalne-tu chyba każdy się ze mną zgodzi że były niesamowite.
Humor-akcent Chekova,Kirk podczas testu Kobayashi Maru ,efekty uboczne Kirka(spuchnięte dłonie i język-tu cała sala leżała i się zalewała)-mnie osobiście było miło że oprócz poważnych momentów było tyle sytuacji komicznych.Muzyka-wspaniała.
Jestem pewna,że fani będą wyłapywać w filmie absurdy i przypisywać niedorzeczności,ale czy oto chodzi w tzw.letniej kinowej rozrywce.Ważne jest to że można zrobić dobry film rozrywkowy i podejrzewam że po tym filmie stanę się fanką Treka.Ocena 9-/10
W takim razie witam w gronie fanów :).
Jeżeli masz AXN Sci-fi to oglądaj Star Treka TOS i Star Treka Następne pokolenie. Jeżeli masz Sci-fi Channel to oglądaj tę drugą opcję :).
Ja chciałem ściągnąć Następne Pokolenie, ale torchę by to trwało. Nie oglądam od początku tego serialu i mam nadzieję, że wkrótce AXN Sci-fi go powtórzy, bo Sci-fi channel, gdzie lecą starsze odcinki, nie posiadam :(
w porównaniu do serii 10ciu odcinków zaczynając od Star Trek: The Motion Picture (1979) ta część jest dość słaba i czuję niedosyt - oczywiście ciekawe są wątki dzięki którym wiemy skąd się wzięła ta czy inna postać ale jednak polecam tamtą serię szczególnie dla tych którym się podobała ta część.
Mi się nie podobało w filmie to że mimo że statki federacji miały osłony to wcale nie były one pokazane w filmie - załoga tylko komunikowała o spadku ich mocy, a wszystko (odłamki innych statków, pociski wroga) trafiało bezpośrednio w poszycie tak jakby te osłony nie istniały!
Nie podoba mi się zmieniony dźwięk wejścia w WARP - tak jak wystrzał z pistoletu, lipa starszy był lepszy!
Ten Rosjanin od kwestii: :"Łiktor, Łiktor" był zajebisty!
a Simon Pegg - to debil, nie znoszę go!
Potwory na lodowej planecie i wogóle cała jej koncepcja są żywcem wyjęte z gry "LOST PLANET" :D
Jeżeli Nero - zły kapitan statku romulan przeniósł sie wczasie aby się zemścić za zniszczenie swojej planety - to był debilem bo tak czy siak jego planeta i tak zostanie zniszczona.
(no ale wiem zemsta jest silniejsza bla,bla,bla - mogli wymyśleć lepszą historie, nie jeden odcinek "TNG" trwający 45min miał ciekawszą fabułę!)
chciałabym się odnieść to wypowiedzi wcześniej:zgadzam się co do Chekova-jego akcent rozbrajał mnie i nie tylko mnie:ten jego łiktor,łiktor i Kurk has landet,ejt handret miters przypomina mi się do dziś,a Simon Pegg jako Scotty może nie był debilem ale trochę pod koniec filmu wkurzał,ale takie dialogi mu napisano i chyba wywiązał się ze swojego zadania znakomicie :)
Przy oglądaniu The original series (lata 60te) życzę dużo , bardzo dużo wytrwałości..
Jeśli chodzi o resztę to bardzo polecam obejrzeć wszystkie Filmy kinowe startrek (każdy jeden jest dobry.. no cóż.. jest parę wyjątków, ale znajdziesz je sama )..
a jeśli chodzi o seriale. hmm.. zacząłby od The next generation, a potem voyager..
DS9 zostawiłbym na koniec. jest baardzo inny od reszty treków.. pierwsze dwa - trzy sezony mogą być mocno nudne. akcja rozwija się cholernie powoli..
ogólnie cieszę się że ST zyskał fana.. :)
pozdrawiam..
ps... jeśli Ci się spodoba, polecam też sci-fi z innej bajki.. Babylon 5.. klasyka gatunku.
jeżeli wg ciebie w tym ST było dużo bełkotu pseudo naukowego, to może lepiej nie oglądaj starszych ST bo zaśniesz ;)
praktycznie wszystkie serie są o takich dyrdymałach, a w szczególności o etyce postępowania ludzi i innych ras
po pierwsze,Star Trek zyskał fankę.....
po drugie dziękuję za wszystkie rady i zalecenia dotyczące kolejności oglądania i w miarę możliwości się do nich dostosuje
