Dwa dni temu wybrałam się ze swoim chłopcem na "star Treka" on wielki fan gatunku, ja mająca sentyment z dzieciństwa do Star Treków:-D to taki mały wstęp:-D a teraz o filmie, jak dla mnie ukłon w strone nastolatków, młody przystojny mężczyzna, bójka w knajpie, pościg młodego Kirka, i wszech obecne wątki miłosne:-D co chwile tylko słyszałam wzdychania mojego faceta, ja chociaż ogromna romantyczka tez momentami miałam dość tej słodyczy ( całowanie się na teleporterze Spocka i Uhury kilkunastosekundowe ujęcie ich splecionych ciał to nawet dla mnie za dużo) Ogólnie film miły i przyjemny jak na niedzielny wieczór, jednakże czułam jakiś niedosyt po wyjsciu z kina...