Widać że nie oglądałaś ( łeś) innych Star treków i nie jesteś fanką ( em ) Star Treka
masz rację nie oglądałam starego kultowego serialu Star Trek .Ale może kiedyś???Ale za to ty chyba jesteś fanem sądząc po avatarku....
Nie pomyliło Ci sie coś? Dziewczyna pisze o filmie, nie o serialu. Czytaj ze zrozumieniem.
Jeśli masz skłonności do czepiania się kogoś bez żadnego powodu ,tym samym wykazujesz ułomności Własnej Osobowości,zachowujesz się mało dojrzale .Tolerancja między nami ludżmi polega na uszanowaniu zdania drugiej wypowiadającej się osoby ,o czym Ty pewnie nie wiesz.Emanujesz bardzo negatywną energią .Posługując się normalnym językiem powinieneś zrozumieć główny wątek przekazu zawartego w jasnych i krótkich moich wypowiedziach,a żeby teraz po twoich komentarzach z tobą rozmawiać trzeba udawać głupiego po to żebyś mnie zrozumiał!!!Rzecz jasna nie ma na Twoje wypowiedzi żadnej recepty..!adieu...............Sacrebleu..........
Prezentujesz te cechy u człowieka których nie lubię,co więcej dodałeś kilka nowych.Twoja kardynalna cecha to egotyzm.Próbuję domniemywać że ktoś cię w życiu skrzywdził i to jest czynnikiem sabotującym twoje działania .Jesteś nad wyraz irytujący i żenujący żeby nie powiedzieć gygyfd.Wylewasz szlam w swoich bezużytecznych i nieracjonalnych postach.Nie skłonisz mnie ani nikogo do zachorowania na największą chorobę ludzkości ""A co sobie inni pomyślą""Żywię przekonanie że gdy dobiegnie koniec twej marnej egzystencji pozbierasz okruchy swojego życia i stwierdzisz że nie było warto.!Ze względu na indywidualny aspekt tej sprawy ostatni raz robię wyjątek i skrobię tą kuriozalną tyradę .Z uwagi na rozpoczętą przez ciebie waśń wybitnie dziwną i odstającą od reszty muszę przyznać że prywatnie wyznaję zasadę "Co cię nie zabije ,to cię wzmocni"H.F.Nietzsche.Wobec powyższego dziękuję....Zabawne jest poświęcanie mojego cennego czasu twojej nad wyraz irytującej i żenującej osobie,która utrzymuje że moje lakoniczne posty są konsekwencją mojego ""POZIOMU""..Niewątpliwie gdybyś znał to oto przysłowie "Nie czytaj rzeczy ,które nic nie wnoszą .Mogą cię ubawić ,ale nigdy na nich nie wzrośniesz" pewnikiem wnet byś je zacytował. O ile moja wola jest lubować się we frymuśnych ,kołtuńskich i bezwartościowych intelektualnie komentarzach ,w tej kwestii nie masz prawa ograniczać mojej wolności.(((MY CHOICE!!!!))) Zatem zepnij pośladki,dobądź pilota w rękę i co żywo zapodaj sobie dawkę dobrego chumoru. Pozwolę sobie zaproponować kilka pozycji : 1) Stir Crazy -1980rok 2)Ruthless People- 1986rok 3)Blue Streak-1999rok 4)Joes Apartment-1999rok 5)Dirty Rotten Scoundrels-1988rok 6)Artur-1981rok 7)Rush Hour 8)Big Momma's House-2000rok 9)Dyktator-2012rok 10)Mr.Bones-2001rok 11)Liar Liar-1997rok Zważywszy na twój generalny brak dobrego nastroju jestem przeświadczona iż po takiej dawce pozytywnego humoru upgrade'ujesz swoje serce i inaczej zerkniesz na całokształt Pozdrawiam serdecznie i życzę uciechy z seansu.
Teraz żeś popłynęła ;] Tylko mogłoby być mniej bardzo mądrych zwrotów i więcej dbałości o ortografię i interpunkcję. Pozdrawiam ;]
Daruj szybkie pisanie na kolanie.Szczerze mówiąć ,nie jestem zwolennikiem zbyt przemądrzałych zwrotów i zbytniej dbałości o interpunkcję ,nie interesuje mnie dydaktyka.Wypowiedzi lubię krótkie i do rzeczy.Jestem pewna że dbałość o interpunkcję nie określa człowieka,lecz serce którym patrzy na drugiego człowieka.A tak na marginesie ,czyżby faktycznie poprawność językowa była człowieka wizytówką?Jak sądzisz? PS:Cieszę się że podobał ci się film.Serdecznie pozdrawiam.
chyba do końca ci odbiło ze będe to czytać. proszę to streścić w dwóch zdaniach.
Troll z reguły się bardziej cieszy z rozpoczęcia pseudointelektualnej dyskusji niż dyskusji-pyskówki. Powinieneś to wykorzystać :P
Ja oglądałam. Fanka bym się nie nazwała, ale większość serii widziałam. A mimo to film mi się podobał. I co Ty na to?