A starali się, że hej. Film wycisnął maksymalną moc z naszej kinamatografii, no po prostu ekipa dała z siebie wszystko, tak aktorska, scenograficzna jak i panowie od efektów specjalnych;p i wyszło dzieuo na miarę aktualnego polskiego kina po prostu^^''
Niemniej przy odpowiednim nastawieniu jest duża szansa na dobrą zabawę:)[spoilers]
Kilka motywów było po prostu cudownych - rozmowa Ziemka z ...Żywią?, jej pytanie [wspaniała gra, Rasiak to sklejka i tektura przy tej dziewczynie] "skąd ty się tu wziąłeś?" a Żeberko na to szczery uśmiech a'la podryw w dyskotece, dłoń na biodro, pierś do przodu - "Z Lasu!" -meeeen, cała damska część sali na kolanach. Takiego Chopa to by każda chciała. Prosto z lasu.
Nieśmiertelne "ksss..." plus wskazujący i mały do przodu, jakbyś chciał wsadzić palce do kontaktu.
Hardkorowe sceny rozbierane. "żeby słodkie mu było Twoje łono.." - po czym smarowanie miodem PĘPKA. Blisko. Prawie jak łono. A Prawie robi.. [wszyscy to znamy] ;p
"Kocham Cię! Wyjdź za mnie!" "Nie chcę!" "To Cię porwę!"-pal sześć genialność postaci Ziemka, jak dziewczyna nie chce to spraw by chciała, nie dręcz, rzecz w tym że ten dialog mamy jakieś trzy razy oO
a na koniec Grand Beton na wieży. Połączenie aktora z płynącymi chmurami - kilkadziesiąt zł. Rewelacyjne efekty specjalne z wieżą pękającą na kawałki - kilkaset zł. Efekt końcowy, przyprawiający o śmiechowy ból brzucha - bezcenny.
Polecam. Z popcornem i piwem:)