Bardzo dobra muzyka, nieprzegadany (jak już ktoś coś mówi to treściwie i składnie) i w miarę przyzwoite efekty. Cała reszta to rodzaj kiczu w stylu Power Rangers. Znakomita ilustracja tego, jak zeszpecić mitologię. Shame on Liam Nesoon.
Zgadzam się. Film na raz dlatego obejrzałem go nie zagłębiając się w szczegóły no i dostałem niezłe kino akcji, lubię również te klimaty więc daje za to duży PLUS. Pewnie gdybym obejrzał ten film raz drugi to ocena spadłaby o 1-2 oczka dlatego poprzestanę na ocenie 8/10 (za ogólną wizję, wykonanie) Minus za zbyt szybki rozwój akcji (wolę się zagłębiać w to co dzieje się na ekranie), kreację głównego bohatera. Efekty specjalne na bardzo wysokim poziomie, szkoda że nie dorównał im sam film. Ale jak wiadomo gdy wydaje się fortunę na oprawę graficzną to ucina się wydatki na resztę.
Oczywiście by nie wyjść na ignoranta również wiem że spartolili wizję świata mitologicznego, no nic trzeba żyć dalej, ale na tle innych filmów nowych wypada przyzwoicie.
Pozdrawiam.