Ta scena była rzeczywiście ochydna i krwawa, ale "potwornie zabawna"?!? Rozumiem że po głębszym zastanowieniu się i obejrzeniu tej sceny ponownie, można się lekko uśmięchnąć na marność jej wykonania, ale nie powiesz mi chyba że gdy pierwszy raz ją oglądałeś śmiałeś się?!?

ja się śmiałam. tak nieprawdopodobnej historii, jak ta z przecinającą wszystko linką jeszcze nie widziałam. to i to totalne niedopracowanie... czemu jednym odcięło ręce, drugim tułów a kapitanowi raptem pół czaszki? i dlaczego jedna, stalowa linka przecięła wszystkie kręgosłupy, czaszki, kości etc 600 osób? nie no prosze... tu można się tylko śmiać.

ale smuty opowiadasz ja to widzialem kilka razy i wszyscy byli w roznych miejscach a lina leciala ukosem i tych co byli w srodku zachaczyla mniej a tych co byli po bokach bardziej.widze ze malo dokladnie film ogladales bo wieksz czesc pasazerow zostala otruta a nie przecieta linka.mnie osobiscie film sie nawet podobal widac ze nie byl w pelni dopracowany i przewidujacy ale mial tez wiele pozytywnych aspektow.

A mi się podobał i Statek i 13 duchów. Może nie jako horrory ale jako filmy sensacyjne które nie wymagają wiele od widza myślenia nieźle się sprawdzają. Trochę za dużo nielogiczności ale nie jest źle. A co do śmiania się. Co jak co ale jeżeli się śmiejecie chociażby i z głupich idiotycznych śmierci to dziwni jesteście. Jakby wasza matki zginęły (odpukac. Nikomu tego nie życzę) przez utopienie się w wannie żelków to byście się śmiali? Wątpie.