Znowu dobra robota Peirce i film chyba nie całkiem anty-wojenny. Trudno to poczuć nie będąc Amerykaninem, bo nas tak naprawdę to nie dotyczy. Jednak świetnie opowiedziana historia, znakomity montaż i trochę wkurzający Phillippe sprawiają, że można być w środku wydarzeń. Kilka fajnych kwestii.
SPOILERY. Do kogo Mich machała na końcu? Tommy zabił się nabojem, który wyjął ze strzelby przyjaciela? Czy Brandon i Steve wrócą do domu?
Lubię filmy, które mają w sobie ten kawałek niedopowiedzenia.