z kontynuacjami.O ile "Nocna straż" była zupełnie niezła choćby z uwagi na świeży pomysł, o tyle jej kontynuacja to już tylko nudne powtarzanie tych samych utartych schematów. Plastikowe, przerysowane postacie, kiczowate stroje, wnętrza (choćby te dyndające na łańcuszkach gwiazdki pod szybą tej czerwonej mazdy, czy psie kolczaste obroże na szyjach niektórych aktorów ;-)). Plusem są dobre efekty specjalne.Ekranizacja do pięt nie dorasta książce Łukjanienki. Moja rada - jeśli ktoś jeszcze nie oglądał, niech sobie raczej daruje i po prostu przeczyta książkę.Moja ocena 4/10